10:29

Biedronka, Be beauty, Spa, peeling do ciała, mango


Peelingi uwielbiam naturalne, ale czasem potrzebuję czegoś co będzie stało pod prysznicem, gdy bardzo się śpieszę. Skuszona opiniami o kosmetykach z Biedronki, postanowiłam spróbować.
Od czasu wykończenia naturalnego masła mango szukam czegoś co będzie miało podobny zapach, z tego powodu wybrałam właśnie peeling o takim zapachu.  Niestety, ale ten peeling nie pachnie tak wspaniale. Pachnie sztucznie, ale zapach przypomina mango. No dobrze, zapach to dodatek, a jak z działaniem?
            Producent na wieczku deklaruje, że produkt zawiera naturalne drobinki peelingujące. Są to łupinki orzecha włoskiego oraz moja ulubiona czarna porzeczka. Owszem są te drobinki, jednak jest o wiele za mało. Z drugiej strony nie nałożyłabym tego peelingu na twarz…
            Spłukuje się dobrze, bez pozostawiania „warstwy” na ciele jak TBS. Zapach utrzymuje się na ciele ok. 2 godzin, jednak jest on bliskoskórny. Skóra jest gładka, jednak wiem, że mogę naturalnym peelingiem uzyskać lepszy efekt.


            Podusmowując: jest to przeciętny peeling. Dobry właśnie do takiego szybkiego użycia.

11 komentarzy:

  1. Dobrze w takim razie, ze żadnego nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam ten peeling mango, zapachem mango mi nie przypomina, ale pachnie bardzo przyjemnie, słodko, no i o wiele lepiej działa peelign z kawy niż on, ale do codziennego stosowania się nadaje bardzo dobrze, mi podoba się opakowanie tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam dwa inne - winogrono i borówka bodajże. Fakt, nie są jakieś super ostre, ale bardzo przyjemne w użytkowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten sam i męczę się, żeby go skończyć. Według mnie on śmierdzi sfermentowanymi owocami tudzież tanim winem :/ fuj!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam ten i jeszcze borówkowy. Podzielam zdanie Rodzynki - mango pachnie (?)jak zepsute owoce ;/
    Ale nie swędzi mnie po nim skóra,co niestety często się u mnie zdarza. Łatwo wypada pomiędzy palcami ,ale z wanny trzeba go dłużej ścierać bo sam nie spływa po ściankach wanny...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, widzę że więcej osób jest "średnio zadowolonych" z tego produktu.. bo na blogach przeważnie trafiałam na głównie na pozytywne recenzje

    Tusiu, peeling z kawy to jeden z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kupiłam go pod wplywem recenzji z yt i nie wiem o co tyle krzyku. Ten peeling to dla mnie zel z drobinkami ktore sa bo sa... nic specjalnego niestety,,,,

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten peeling to taki przeciętniak. Ma za mało drobinek, mam też wątpliwości co do jego wydajności. Nie daje takiego efektu jak np. peeling z Joanny. Zapach faktycznie mało przypomina mango, ale ja go bardzo lubię. Mnie się kojarzy z miodem.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też miałam ten peeling i nie byłam zadowolona. całe szczęście, że nie był wydajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uu.. to chyba i ja zrezygnuje z zakupu go..

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger