20:24

Dresslink- warto?

Dresslink- warto?
Pisałam wam jakiś czas temu, że skusiłam się na kilka rzeczy ze sklepu Dresslink  . Paczka dotarła już dawno, jednak z recenzją wstrzymywałam się przez kilka tygodni. Dlaczego? Czy jestem zadowolona z otzrymanej maszyny, spódnicy i golarki? Jeżeli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszej części wpisu.   

    Zacznę od spódnicy. Od razu po wyjęciu z koperty poszła do prania, mimo że nie miała zapachu. Byłam ciekawa czy będę musiała ją prasować i co z niej będzie. I mimo, że wtedy był jeszcze u mnie śnieg, chciałam ją mieć gotową na upalny dzień. Do dnia dzisiejszego nie miałam jej na sobie dłużej niż w dniu przymiarki. Trochę rozczarowała mnie jej długość, liczyłam że będzie do ziemi. Ale by wyglądała na mnie dobrze, muszę ją założyć dość nisko na biodrach. Myślę więc, że jest to długość bardzoej dla osób mających 165 cm wzrostu niż 175. Do tego jest dość wąska, osoby powyżej rozmiaru 38 nie mogłyby jej nosić (a najlepiej by sie czuły osoby w rozmiarze 34-36 myślę). Kolor mi sie bardzo podoba. Błyszcząca zieleń, nie tandetna. Jednakże podszewka jest bardzo cienka, więc jak dla mnie będzie to spódnica tylko do wyjścia na spacer do parku w upalny dzień. A szkoda. 

    Nastepna była maszyna do szycia. Obejrzałam milion filmików i niestety- nie umiem jej używać. Najlepiej poradzila sobie z kartką papieru jednak i tak lekkie pociągnięcie wystarczyło bym wyciągnęła nitkę. O szyciu materiału nie było mowy. Nic mi nie wychodziło. Jak ktoś z was wie co może być przyczyną, chętnie sięgnę po poradę. Bo sama po kilku próbach poddałam się. 
     Ostatnią rzeczą jest golarka. I tu była milość. Dobra moc, ostrze lepsze niż w maszcynce z rossmana. Sięgałam po nią z wielką chęcią. Na sucho i na mokro. I nawet ciężko działający włącznik mi nie przeszkadzał. Jednak moja sielanka się skończyła, pewnego wieczoru używając jej połamała mi się końcówka, nad czym bardzo ubolewam. Może znacie jakieś dobre golarki? 

    Podsumowując, nie jestem rozczarowana zamówieniem, ale nie będę też zachęcać. Kolejny raz przekonałam się, że wolę dopłacić i kupić coś lepszego. Najlepiej oglądając przed zakupem.
Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger