W OPI już po samym otwarciu było dużo ludzi. Za dużo jak na takie małe stanowisko. Kusiły zestawy w promocyjnych cenach, duże lakiery i miniaturki. W kolejce by zapłacić za zdobycze też trzeba było odczekać swoje- w sumie nie było to takie złe, można było 8 razy przemyśleć swoje zakupy.
Po wyjściu z OPI zobaczyłam stanowisko Orly. Wiele o nich czytałam, jednak sama nic wcześniej nie miałam. Muszę pochwalić obsługę- panie były bardzo sympatyczne. Panie nie czekały i same odnajdywały na próbniku wskazany lakier, pamiętały przy ilu warstwach pokryje i chętnie doradzały kolory. Widać, że lubią swoją pracę.
Jak widać, można było upolować lakiery w dobrej cenie. |
Co wybrać? |
Stanowisko miała także firma sprzedająca lakiery firmy Zoya. Spędziłyśmy tam wiele czasu, panie były cierpliwe jednak szkoda, iż na tragach nie miały całego asortymentu.
W części kosmetycznej było wielu wystawców, tych znanych i mniej mi znanych. Kusiły rzęsy i brwi w butelce, jednak aby dostać się do ich stanowiska trzeba było czekać bardzo długo. No cóż, nie miałyśmy tyle cierpliwości.
Urzekły mnie koszyczki Bandi. |
Organique jest sklepem, który nie wywoływał we mnie szybszego bicia serca. Na targach mogłam pomacać w tłumie testery, spojrzeć na składy. Można było też zrobić zakupy w lepszej niż normalnie cenie (szkoda, że nie pomyślano, że jak daje się na coś super cenę to to szybko się wyprzeda).
Na zdjęciu zabrakło ałunu. |
Wystawców było sporo.To tylko ułamek tego co było, jednak w pewnych miejscach było tak tłoczno, że nie miałam jak zrobić zdjęć. Sądzę, że na targach każdy by znalazł coś dla siebie. Ja jestem zadowolona, bo jakże mogłabym nie być, skoro spędziłam cały dzień w towarzystwie tak sympatycznych osób? A i do domu przyniosłam kilka świetnych produktów.
Nie mogę się doczekać jesiennych targów w Warszawie :)
OdpowiedzUsuńTargi to fajna sprawa :)
Usuńw Poznaniu na targach też byłam zawiedziona, zresztą nie tylko ja, wielkością stoiska OPI :/
OdpowiedzUsuńPewnie wszędzie robią takie samo...
UsuńPewnie tak. Szkoda, taka marka i takie ''biedne'' stoisko bez miejsca dla ludzi. Fajne zakupy zrobiłaś :)
Usuńno tak, orly opi, bandi....we wrocławiu była bieda
OdpowiedzUsuńdokładnie BIEDA! :(
UsuńAż tak źle?
Usuńparę orly wizę które bym przygarnęła;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO mamooo, jak mogłam zapomnieć o targach?:( miałam na nie pojechać w nagrodę za maturę
OdpowiedzUsuńZapewne o jesiennych nie zapomnisz! A jak poszła matura?
UsuńZazdroszczę tych targów - szkoda, że u mnie żadnych nie ma. Chętnie bym przygarnęła kilka lakierów do paznokci i może coś jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńCoś jeszcze to słowo klucz :D
Usuńheh mogłam od razu iść do Orly, bo fajne mieli lakiery w tym koszyczku. Jak ja doszłam, to już były sporo przebrane;)
OdpowiedzUsuńPokazuj złotego OPIka na pazurach!:)
Te duże w koszyczku to w dużej części były farbki.
UsuńA co do złotego OPIka to wiesz, mam go na stopach, a stóp moich nie chciałabyś oglądać :P
Nie byłam jeszcze na żadnych targach...
OdpowiedzUsuńCzekam na złoty lakier na paznokciach!
Będzie, ale w swoim czasie :)
UsuńWspaniałe łupy :)
OdpowiedzUsuńja czekałam w kolejce żeby w ogóle wejść na teren stoiska opi :) ale i tak było fajnie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, przy opi ciągle była kolejka :D
UsuńBardzo żałuję, że nie mogłam pojechać :(
OdpowiedzUsuńMoże na jesienne Ci się uda?
UsuńCo to za rzęsy i brwi w butelce?
OdpowiedzUsuńProdukty firmy Divaderme.
Usuńzazdroszczę zakupów :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tez bym chętnie znalazła się w takim miejscu ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie i Tobie nadarzy się kiedyś okazja :)
UsuńTeż chce się kiedyś wybrać na targi :D
OdpowiedzUsuńCudowny kolor Orly kupiłaś! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, chociaż jest mniej cielisty niż się spodziewałam :)
UsuńOj, żałuję, że nie byłam na Targach. A jestem z Krakowa :)
OdpowiedzUsuńNic straconego- jesienne coraz bliżej ;)
UsuńNa jesiennej edycji muszę być.
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń