Jakoś nigdy z Bielendą nie było mi po drodze.. Podobnie mam z gazetami, w zasadzie to babskie czasopisma kupuję tylko wtedy, gdy skusi mnie jakiś ciekawy dodatek. Tak też było tym razem. Dawno, dawno temu jedna z gazet dorzucała właśnie to mleczko. Kupiłam, ale balsam leżakował w szafce. Wrócił do łask, gdy kupiłam antyperspirant o zapachu bawełny. Balsam się skończył, więc mogę o nim napisać kilka słów.
Opakowanie jest zwykłe. Długie, zgrabne, z różowymi akcentami. pasuje to zawartości. Nie razi brzydotą, ale też nie zdobi łazienki. Ale to nie jest najważniejsze. Jest ono praktyczne. Można postawić je na zakrętce, co jest pomocne przy zużyciu produktu do końca.
Bardzo lubię jego
zapach. Delikatny, pudrowy, może lekko kwiatowy. Kojarzy mi się z upalnym dniem i białym t-shirtem. Zapach na ciele utrzymuje się długo, kilka godzin. Trzyma się przy ciele, więc nie dominuje nad perfumami, ale może je ładnie podkreślać.
Konsystencja jest wodnista, jednak nie przecieka przez palce. Rozprowadza się dobrze i szybko, jednak szybko się nie wchłania. Należy chwilę odczekać (balsamy aplikuję do 5 minut po myciu) by móc się ubrać. Nie brudzi, ani nie tłuści ubrań.
Nawilża jednak przeciętnie, dla osób z tak suchą skórą jak moja jest to zbyt mało. Dlatego po balsam sięgałam rano, wieczorem stosując coś o wiele bardziej nawilżającego. Z rewelacyjną siłą nawilżania, silnym napięciem to trochę producent przesadził. Z piekącą i podrażnioną skórą sobie nie poradził.
Podsumowując, lubię jego zapach, jednak oczekuję lepszego nawilżenia. Gdy szukacie czegoś lekkiego, o przeciętnej wydajności, ale z ładnym, delikatnym, czystym zapachem, możecie się na niego skusić. Gdy jednak oczekujecie czegoś więcej, wybierzcie inny kosmetyk. Nie dajcie się zwieść obietnicom producenta, który obiecuje wiele.
Miałyście coś z tej serii Bielendy? Sięgacie po kosmetyki tej firmy?
Mnie się nie podobał zapach tego mleczka, jakiś taki duszny był.
OdpowiedzUsuńCo nos, co skóra, co upodobania może być inaczej.
UsuńZ Bielendą nie jest mi po drodze... nie mam zaufania do tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńMnie do nich też nie ciągnie. Miałam to mleczko i mam kilka dwufaz, więcej rzeczy nie pamiętam.
Usuńtego mleczka akurat nie miałam, stosowałam płyny do demakijażu z Bielendy i były ok :)
OdpowiedzUsuńMiałam i jeszcze mam dwufazy i nie jest to mój ulubiony produkt.
UsuńZ bawełny mam masło do ciała ale nie polubiłam się z nim
OdpowiedzUsuńZapach czy działanie?
Usuńszczerze to tylko raz miałam do czynienia z Bielendą i nie byłam zadowolona. Chyba się nie przekonam do innych produktów z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mówię jej nie, bo lubię sprawdzać nowości. Ale nie jest to firma, po której produkty szybko sięgnę.
Usuńnie miałam go, ale chciałam kupić jednak to Twoim opisie widzę, że do mojego typu skóry byłby za słaby.
OdpowiedzUsuńJak potrzebujesz dobrego nawilżenia to sięgnij po coś innego :)
Usuńmiałam i bardzo lubiłam. Podobał mi sie zapach, konsystencja i nawilzenie;)
OdpowiedzUsuńMoja skóra potrzebuje bardzo dobrego nawilżenia, więc pewnie to jest powodem naszej rozbieżności w ocenie tego produktu
Usuńakurat tego balsamu nie znam,ale moja skora swoimi czasy zrobila sie bardzo sucha,wiec raczej ten odpada.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
DO bardzo suchej dobrze się sprowadzają oleje, naturalne masła lub chociaż produkty Decubal (ale te nie mają najlepszego zapachu). Dziękuję za zaproszenie ;)
Usuńz tej firmy miałam jedynie peeling do ciała, który mnie nie zachwycił ;)
OdpowiedzUsuńA jaki dokładnie? :D
UsuńMyślę, że na lato taki lekki produkt by mi się przydał.
OdpowiedzUsuńNie mam wymagającej skóry, więc powinien się sprawdzić :)
W takim przypadku powinien się u Ciebie sprawdzić :)
UsuńJa z kolei, nienawidzę tego zapachu. Przyprawia mnie o mdłości i migrenowy ból głowy. :P
OdpowiedzUsuńJa często mam tak z wanilią, więc rozumiem.
UsuńZaciekawił mnie zapach- lubię takie pudrowe, czyste aromaty. Niestety moja skóra ostatnio strasznie kaprysi i szukam czegoś mocno nawilżającego.
OdpowiedzUsuńTo może decubal? Albo czyste oleje?
Usuńmiałam to samo mleczko i byłam całkiem z niego zadowolona, a zapach był świetny :)
OdpowiedzUsuńA już miałam obawy, że tylko mi się podobał;)
UsuńJeszcze nie miałam ale z ciekawości pewnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńCiekawość to coś, co dobrze rozumiem ;)
UsuńJa byłam i nadal jestem fanką bielendy. Oczywiście zdarzają jej się buble jak każdemu. A serie bawełna bardzo lubię a ten peeling Bio plantacja bawełna kocham, tylko trudno mi je spotkać ostatnio :(
OdpowiedzUsuńA zapach mają zabójczy ;)
Bio plantacja- w takim razie zapamiętam :)
UsuńZnam ten produkt z widzenia ale nigdy go nie używałam.Z bielendy używam właśnie płynu do demakijażu awokado i jestem z niego zadowolona ale chcę jeszcze wypróbować pozostałe dwa produkty z tej serii:)
OdpowiedzUsuńAwokado miałam i mnie nie zachwycił, ale mam jeszcze kilka innych.
Usuńrano nie mam czasu na zabawę z balsamem, awieczorem potrzebuję czegoś super ekstra nawilżającego, tak więc ten balsam nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLepiej znajdź coś innego ;)
UsuńMnie z Bielendą zupełnie jest nie po drodze. Niby oglądam, czytam i mam na coś ochotę, a i tak w rezultacie sięgam po inne produkty.
OdpowiedzUsuńTo chyba podobnie jak ze mną.
UsuńMam ten balsam, ale zapasy są tak duże, że wystawiam go nieużywany do kramiku :)
OdpowiedzUsuńRozumiem to dobrze, ja mam poustawiane zapasy w kolejce do zużycia.
UsuńUwielbiam Bielendę :)
OdpowiedzUsuńA co najbardziej polecasz?
Usuń