Mój czarny eyeliner skończył swój żywot (żelowy Essence), bardzo chciałam odmiany. Marzyłam o doskonałym, czarnym pisaku, który sam rysowałby piękne kreski. Zaczęłam tracić wiarę, że taki znajdę. Z pomocą przyszła mi bliska osoba. Okazało się, że od kilku miesięcy posiada taki flamaster, a on ciągle maluje idealnie. Sprawa byłaby prosta, gdyby z opakowania nie starły się napisy. Stojąc przed szafami w Rossmanie stwierdziłam, iż najprawdopodobniej jest to Super Liner L'oreal (2). Gdyby jednak okazał się bublem, zakupiłam chwalony przez Blogerki (dziękuję!) żelowy eyeliner Maybelline (1).
Jeżeli chodzi o zmywacz do paznokci to mam już swojego ulubieńca. Jednak korzystając z promocji i tego, że mój ulubieniec się kończy, kupiłam zmywacz firmy Bourjois (3). O gąbce Konjac czytałam wiele, a gdy zobaczyłam, że jest oznaczona plakietką "cena na do widzenia" postanowiłam skusić się i na nią. Ciekawa jestem czy i mnie zachwyci.
Blistex (5) to mój faworyt w pielęgnacji ust od lat (wersja med w słoiczku). Bardzo się cieszę, że produkty są dostępne także w Polsce. A jeżeli mowa o ustach, skusiłam się na L'oreal Caresse (6). Od dwóch dni używam go namiętnie i jestem nim zachwycona.
Znacie te kosmetyki? Lubicie? Na co się skusiłyście?
akurat nic z tego nie miałam, ale w rossie nic nie kupiłam i jestem z siebie baaardzo dumna :D
OdpowiedzUsuńTeż bym była :) Ale pewnie później bym żałowała (zwłaszcza, że i tak powinnam część z tych rzeczy kupić).
UsuńA jaki ko kolor z loreal wybrała ?:D ciekawi mnie tez ten eyeliner w pisaku:>
OdpowiedzUsuńPotrzebowała naturalnego, więc wybrała 101 lolitę :D
UsuńA eyeliner w sobotę przeszedł dość trudny test i po powrocie wyglądał idealnie. Ale wiesz, zobaczymy czy się nie zepsuje po kilkunastu dniach ;)
hehe no czyli tutaj dokonałyśmy innego wyboru kolorystycznego:D
UsuńNo dobra, dołączyła jeszcze do mojego zgromadzenia 200 princess :P
UsuńHa, ja swój liner L'Oreala mam już kilka lat i nadal jest świetny:D
OdpowiedzUsuńKilka lat? Ten sam? Wow!
UsuńGąbka wygląda interesująco. Poczekam na jej recenzję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie co recenzować ;) Ale po tych kilku użyciach mogę napisać, że fajnie masuje.
Usuńjestem ciekawa jak ten lakier z loreala prezentuje sie na ustach :)))
OdpowiedzUsuńZ pewnością pokażę, jednak najpierw trochę go potestuję. Na chwilę obecną mogę napisać, że bardzo naturalnie (na czym mi zależało), a usta są optycznie pełniejsze (przez błysk)
Usuńzaciekawił mnie blitex, dużo osób właśnie przy okazji tej promocji go pokazało;)
OdpowiedzUsuńBo cenę ma bardzo dobrą (w końcu). Jak dla mnie to Blistex med jest najlepszy, ale teraz zweryfikuję także działanie pozostałych.
UsuńMuszę się koniecznie zaopatrzyć w kilka rzeczy z Bourjois podczas kolejnej wizyty w Polsce :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam o gąbce,a jest super:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i moja opinia o niej taka będzie.
UsuńWidzę, że sama pożyteczne i rozsądne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńStaram się nie kupować rzeczy zbędnych, zwłaszcza, że i tak już sporo tego wszystkiego mam.
UsuńTeż złapałam Shine Caresse :). Aż kusi mnie kolejna sztuka :)
OdpowiedzUsuńMnie też...
UsuńNiestety nie miałamokazji wypróbować żadnego z powyższych kosmetyków. Serdecznie zapraszam do siebie na moje zakupy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie ;)
UsuńCiekawe jak Ci się sprawdzi żelem z Maybelline?
OdpowiedzUsuńW razie czego będę Cię nękać ;) A tak na poważnie, to dziś pierwszy raz go nałożyłam i jestem zachwycona łatwością aplikacji.
Usuńznam eyeliner z Maybelline i polecam :) sama skusiłam się na puder Bio Detox i bronzer z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńCzekoladkę czy jakiś inny? Ja mam już bronzerowych ulubieńców, więc nie potrzebuję :) Cieszę się, że jesteś kolejną osobą chwalącą ten eyeliner :)
UsuńMam Blistex w słoiczku i jedyne co, to przeszkadza mi jego kamforowy zapach. Nawilża ok :)
OdpowiedzUsuńJa zapach (i działanie) kamfory bardzo lubię, ale faktycznie może to przeszkadzać.
Usuńmam również swoją gąbkę konjac ;D
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia?
Usuńgąbka konjac znika? szkoda, może jeszcze ją dorwę, całkiem ją lubiłam.
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam, bo wcześniej czytałam same dobre recenzje. Może zmieniają pudełko czy coś? Nie wiem.
UsuńBlistex chodzi mi po głowie już od długiego czasu :)
OdpowiedzUsuńPolecam wersję med w słoiczku. A czy te też, to się dowiem gdy potestuję ;)
UsuńMój ukochany błyszczol L'oreal Caresse! Uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńA który kolor?
UsuńJa ostatnio poszłam po Blisex, ale nie było już żadnego;(
OdpowiedzUsuńTo może w innych Rossmanach?
Usuńskusiłam się na wiele i jeszcze dzisiaj wybieram się do Rossmanna :P
OdpowiedzUsuńWiele i jeszcze więcej brzmi intrygująco :D
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków ale tyle tego jest na rynku że ciężko byłoby to wszystko wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńPrawda!
UsuńTeż kupiłam Maybelline w sumie na wyrost bo mam fajny liner:)
OdpowiedzUsuńA który to taki fajny?
UsuńPierwsze widzę zmywacz do paznokci z Bourjois! Jak skończy mi się Inglot to chętnie go wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńStoi w szafie, więc też podlega teraz obniżce :D A co myślisz o Inglocie?
UsuńMam ten biały Blistex, ale nie nazwała bym go miłością mojego życia, choć pomógł mi wyjść parę razy na prostą ;) Swoją drogą to nie widziałam ich nigdy w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńSą od niedawna :) Czy biały będzie miłością jeszcze nie wiem, ale niebieski słoiczek to faworyt (z kolei tego nie widziałam w Rossmanie)
UsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam kupić eyeliner MNY, ale ostatecznie zwyciężył zdrowy rozsądek i stwierdziłam,że muszę zużyć najpierw 3 pozostałe. Daj znać jak u Ciebie się sprawdzi ;)
Dam :) A promocja pewnie jakaś będzie, jak Twój będzie się kończył :)
UsuńKuszą mnie te błyszczyki Caresse, ale wyczułam w nich nutkę... alkoholu? :/
OdpowiedzUsuńMasz na myśli zapach czy smak? Szczerze mówiąc, ja ich zapachu nie czułam używając. Dopiero po Twoim komentarzu zaczęłam obwąchiwać aplikatory i może czuć ten alkohol. Wysuszenia ust nie zauważyłam, ale muszę też przyznać, że ciągle pod ręką mam Blistex.
Usuń