10:04

Coffee heaven, warm your winter, blackberry chocolate latte


    Moim ulubionym miejscem z kawą jest Starbuck’s. Kilka razy byłam w coffee heaven wcześniej, ale tylko z powodu braku dostępu do Starbuck’s. Kawę lubię najchętniej zwykła, z mlekiem (sojowym często) i odrobiną przypraw. Jednak po poście miłośniczki Cofee heaven- Em, nie mogłam nie spróbować.
    Tej zimy sieć oferuje nam 3 wersje smakowe kawy: chocolate gingerbread latte, toffeenut latte oraz blackberyy chocolate latte. Smak 2 pierwszych mogę sobie bez żadnego problemu wyobrazić, ale trzecia wersja latte bardzo mnie zaintrygowała.
    Miejscem moich prób było Coffe Heaven w Galerii Krakowskiej. Gdy tylko usiadłam z kubkiem w dłoni zaczęłam żałować, że nie wybrałam lokalu przy teatrze Bagatela.. Było zbyt głośno, z głośników dobiegała jakaś muzyka, lecz trudno było ją zidentyfikować. I tak jak w Starbucksie w tej samej galerii słychać gwar spoza lokalu, tak tu głośno jest w samym akwarium. Chciałam się zrelaksować, naładować swoją baterię przed wieczornymi zajęciami, ale mi to nie wyszło. Z każdą minutą coraz bardziej bolała mnie głowa (a dziś ciśnienie jest bardzo dobre, jak dla mnie). Dobrze, że poprosiłam o kubek na wynos. .
    No dobrze, zatopiłam się w fotelu, zrobiłam zdjęcie, wyciągnęłam laptopa i przyszła pora na chwilę zapoznania się z zawartością dużego papierowego kubka. Intrygujące, dobre.. Kawą delektowałam się dłuższą chwilę, bo ta latte taka jest. Właśnie dlatego żałuję, że nie wybrałam bardziej kameralnego lokalu, najlepiej takiego z kominkiem. Kawa jest słodka, nawet bardzo. Bita śmietana (oczywiście z puszki) była mniej słodka od samej kawy. Kawę także czuć, ale trzeba jej poszukać w tej kompozycji smaków. Jeżeli lubicie gorzką kawę nie kupujcie nigdy Blackberry chocolate latte. Jest na tyle słodka, że bliżej jej do czekolady niż do kawy. Smak z każdym łykiem wydawał mi się coraz bardziej znajomy. Nie musiałam długo szukać skąd go znam, dokładnie o takim smaku jadłam kiedyś czekoladę. Smak kawy jest więc dokładnie taki, jaki obiecuje producent, że będzie.
    Pani z obsługi do najmilszych nie należała, ale sieć ma u mnie dużego plusa za zniżki na euro26 (20%) i isic (15%), lecz wtedy nie można zbierać punktów.  Ja wybieram zniżkę J Minusem jest brzydkie podanie kawy, a także nie zaserwowanie jej w kubku promocyjnym, skoro były one na stanie..
    Siedząc w lokalu słyszałam, że toffeenut była najczęściej wybieraną kawą spośród obecnej edycji limitowanej.  A wy jaką kawę lubicie? Bardzo słodką? Z górą bitej śmietany? Wybieracie się do Coffe heaven? A może tak jak ja preferujecie kawę ze Starbuck’sa?

10 komentarzy:

  1. Piłam kilkakrotnie kawę w Coffeheaven- szału nie ma, ale jest całkiem ok. Tych z obecnej edycji limitowanej jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam okazji pić kawy w żadnym z tych miejsc - wyprowadziłam się z krakowa kilka lat temu i nie kojarzę, żeby już wtedy były w Galerii. Jak pojadę tam turystycznie to wypróbuję, lubię słodką kawę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może wstyd przyznać, ale nigdy nie byłam w żadnym z tych miejsc. Mam dostęp, ale ja po prostu nie lubię kawy. Ale jeśli to taki słodki ulepek to najprawdopodobniej by mi smakowała, bo lubię czekoladę do picia czy też cappucino :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwa lata temu piłam sezonową kawę w Coffee Heaven i pokochałam ten smak... Porównania jednak nie mam, bo w Starbucksie jeszzcze nigdy nie byłam, najwyższy czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zoila, to widzę, że podobnie podchodzisz do Coffee heaven

    Bzeltynko, Starbucks jest jakoś od roku, rok temu w sierpniu przygotowywano otwarcie.

    Bello, nie wiem jak Coffee heaven- ale wielu moich znajomych chwaliło herbatę w Starbucksie. Ja piłam tylko mrożoną, była bardzo dobra, ale nie warta swojej ceny..

    Ev, pewnie, że czasem trzeba mieć odskocznię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przepadam za bardzo słodką kawą... lubię Starbucksa, ale tu, w UK, bardzo chętnie odwiedzam również La Costę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem jak to się stało, że przegapiłam tego posta :) Ze świątecznej serii u mnie na pierwszym miejscu jest właśnie ta blackberry. Co do kawiarni, ja najczęściej jestem właśnie w tej w GK, siadam na zewnątrz w "ogródku", nigdy nie było dla mnie za głośno :) Dziś z kolei byłam właśnie na karmelickiej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Simply, próbowałam Costy, Ale Ty ogólnie słodkolubna jesteś o ile mnie pamięć nie myli: perfumy też lubisz słodkie, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze? Lokal Coffee Heaven vel Costa dla mnie jest 100 razy lepszy od Starbucksa. Nie wiem, czy mieszkasz w Warszawie - jeśli tak to zapewne wiesz, że masa gimbusów/licbazy siedzi tam i się lansi, nie mówiąc już o tym jak głosno i niegramatycznie się wysławiają. Co śmieszne, kupiłam na pl Trzech Krzyży latte, prostą, myślałam o fajnym aromacie z kawą. I co? Zwykły sikacz.
    Może to zależy od lokalu - byłam również w okolicach kina Femina, i była lepsza (nie wiem, czy tu chodziło o to, że było spokojniej w lokalu).
    Mimo wszystko, przy Metrze Ratusz Arsenał są bardzo miłe panie, które kiedy zerwałam z chłopakiem podeszły do mnie i zagadały (btw byłam sama w lokalu..)
    Może byłaś w fajnym lokalu Starbucksa - byłabym wtedy ciekawa gdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie mieszkam w Warszawie, ale miałam okazję być tam w kilku Starbucksach i nie byłam z nich zadowolna (najlepiej chyba wypadł ten przy Warsie i Sawie). Gruba Kaśka to najgorszy lokal Starbucksa, w którym byłam.

      Żałuję, że nasze Starbucksy odbiegają od zagranicznych, chociaż Krakówwypada o wiele lepiej niż Warszawa. W lokalach w innych miastach Polski nie miałam okazji być. Jeżeli chodzi o Kraków, to lepiej się odnajduję w tym na dolnym poziomie, chociaż jest to zbyt mały lokal, by w nim posiedzieć.

      Najlepsze Starbucksy były w Berlinie. A zwiedziłam tam prawie wszystkie (pogoda była tak podła, że zwiedzaliśmy od Starbucksa do Starbucksa, a są one ulokowane koło największych atrakcji). Na angielskie też narzekać nie mogę. W innych miejscach nie piłam.

      Jeżeli chodzi o lans to nie po to płacę tyle za kawę i nie wiem przed kim miałabym się nią lansować. Najzwyczajniej- lubię dobrą kawę. Ale wiem, że są i takie osoby. No cóż, nadzieja, że kiedyś wydorośleją ;)

      Usuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger