Bardzo lubię lakiery Catrice. Zwłaszcza za wykończenie- bez drobinek, lśniące. Te takie też są więc nie będę o nich zbyt dużo pisać. Kolory są fantastyczne. kryjące przy jednej grubej warstwie lub 2 cienkich. Nie smużą, a aplikacja jest bardzo przyjemna, same rozprowadzają się po płytce. Na moich paznokciach trzymały się 3 dni, przegrały z godzinnym moczeniem na basenie. Urzekły mnie także ich buteleczki, proste, ale z charakterystycznymi budynkami danego miasta.
Na zdjęciu trzy palce mam pokryte kolorem o nazwie Berlin i jeden w kolorze Sydney.
Jeżeli lubicie takie kolory, polecam. A śpieszyć się trzeba z zakupem, bo to limitowana edycja. Skusiłyście się na jakiś produkt z tej limitowanej edycji?
Syndey jest piękny. U mnie nie ma jeszcze tej limitki.
OdpowiedzUsuńBerlin bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki:-))
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają bo kupiłam wczoraj te same kolory z tej limitki:)
OdpowiedzUsuńśliczne.. też lubię takie bezdrobinkowe :) i masz boskie pazurki :)
OdpowiedzUsuńZoila, pewnie na dniach będzie
OdpowiedzUsuńBello, mi też i zarówno w sensie lakierowym jak i samego miasta
Makeupkama, Jjjustii :)
Marti, dziękuję, nigdy bym tak o nich nie pomyślała. Ale po tym komentarzu jeszcze bardziej lubię lakiery Catrice skoro tak ładnie maskują ich prawdziwy wygląd hihihi :D
oba kolorki cudne :)
OdpowiedzUsuńAle mi się podobają :) Wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuń