12:41

Marchewkowe ciasteczka

Gdy tylko je zobaczyłam na blogu Nissiax, wiedziałam, że muszę je zrobić. Wiedziałam też, że "coś do nich dodam". I dodałam wiórki kokosowe. Jednak wciąż mi czegoś brakowało. Padło na łuskany słonecznik. I połączenie wyszło znakomite. Marchewkę czuć wyraźnie, więc jeżeli jej nie lubisz, nie jest to przepis dla Ciebie. Z tego przepisu wychodzi porcja dla 2 osób na jeden wieczór, dlatego proponuję zrobić ich więcej (najlepiej potroić).

Należy przygotować (na porcję dla 2 osób):
8 łyżek mąki
3 łyżki cukru
4 łyżki masła
2 marchewki
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Marchewkę należy starkować na dużych oczkach tarki. Dodać 8 łyżek mąki, łyżeczkę proszku do pieczenia, 3 łyżki cukru, 4 łyżki masła (polecam wcześniej roztopić). Zagniatamy. Początkowo może wyglądać na zbyt suche, jednak są to tylko pozory. Masa dobrze się klei. Pieczemy w 170 C przez 15minut.

Jadłyście już marchewkowe ciasteczka?

8 komentarzy:

  1. Jadłam ciasto marchewkowe, ale ciasteczek nie. Wyglądają całkiem apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię ciasto marchewkowe, bo nie czuć w nim marchewki:D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jadłam, ale napewno spróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No ba! Moje rogaliki marchewkowe są słynne z pyszności;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooooo!juz wiem, co wyprobuje przy najblizszej okazji-w sam raz cos dla fana marchewki:DDD

    A powiedz mi na jaka czerwien trafilas z lakierow?bo jezeli jest podobna do tej z Hean to musze wiedziec;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. no po prostu jedno wielkie MNIAM

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciasto marchewkowe jadłam raz, ale z tego co pamiętam to nie było tam czuć marchewki. Za to było wilgotne i kakaowe. Chyba trzeba będzie i ciasto zrobić..

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie jadłam ani ciasteczek ani ciasta marchewkowego, muszę w końcu spróbować chodź trochę się obawiam tego smaku. Cudne zdjęcie z tym ciasteczkowym potworkiem.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger