10:00

Jordan Penny "Arabski książę" ("Possessed by the Sheikh")

   Uwielbiam książki o krajach arabskich. Uwielbiam także czytać wszystko co mi wpadnie w ręce. Tym razem zaciekawił mnie tytuł. Raz, dwa książka przeczytana.. I jakie są moje wrażenia? Czy jest godna polecenia?
   Jeżeli któraś z Was spodziewa się, że będzie to powieść w stylu "Księżniczki" Jean Sasson, albo chociaż "Minaretu" Leili Abouleli to się zawiedzie. Historia zapowiada się ciekawie- młoda pani naukowiec przyjeżdża do Zuranu wraz ze swymi współpracownikami badać roślinki. Jest to jej pierwsza praca, dopiero poznaje swoich towarzyszy. Jest młoda, ładna. Jej żonaty przełożony za wszelką cenę chce ją mieć, ale ona nie jest z takich kobiet. Ma swoje ideały, pragnie miłości jak z bajki. Opiera się mu, co skutkuje porwaniem. Dziewczyna rozpoznaje w jednym ze swych wybawców mężczyznę, z którym juz wcześniej miała pewny kontakt. Ale nie ma co opisywać całej historii, jeżeli kogoś powieść zainteresuje, to doczyta tych 120 stron we własnym zakresie.
   W skrócie- książka mówi o miłości od pierwszego spojrzenia, odwazjemnionej. O tym, że los może spłatać figla i miłość przyjdzie nieoczekiwanie, odwzajemniona oczywiście. Miłość jak z filmu.                                                    
   Powieść zaczynała się ciekawie, jednak im więcej pojawiało się opisów czułych gestów i fantazji, a coraz mniej treści, zastanawiałam się dlaczego ta książka jest tak krótka przy tak obszernych opisach uczuć bohaterów. No cóż, właśnie dowiedziałam się, że książka ta jest jednym z harlequinów. Muszę przyznać, że czyta się ją dość dobrze, ale jest płytka i z przewidywalnym zakończeniem.
   Czy polecam? Jedynie osobom, które chcą się "odmóżdżczyć" i zabić czas stojąc w korku. Moim zdaniem jest o wiele więcej dobrych książek, a w tej książce pisarz nie wykorzystał potencjału, jaki posiadał.

4 komentarze:

  1. Szkoda, po kilku pierwszych zdaniach twojej recenzji miałam ochotę po nią sięgnąć, ale harleqiunów nienawidzę ponad wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki inne, takie wiesz, orientalne albo może plasujące się w krajach azjatyckich albo coś w stym stylu. Ale jak dla mnie jednak dobrze jak książka ma jakąs głębszą treść.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja czytam ostatnio książki o kulturze afrykańskiej. :)

    zapraszam na konkurs!
    http://my-love-cosmetics.blogspot.com/2011/10/konkurs-z-crafterie.html#comments_1197815_n.jpg

    OdpowiedzUsuń
  4. ważne,że o miłości odwzajemnionej :)
    Niestety teraz nie mam czasu na czytanie książek. Tylko szkoła,szkoła i szkoła.. :|

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger