Zawsze używałam najpopularniejszych płatków kosmetycznych. Używałam różnych firm, jedne lubiłam bardziej, inne mniej ale ulubionych nie miałam. Aż do teraz! Płatki kosmetyczne o atypowym kształcie bardzo przypadły mi do gustu.
Opakowanie łatwo otworzyć, co jest dla mnie istotne, bo czasem zdarza mi się rozrywać opakowanie, gdy mam mokre ręce. Same waciki są ogromne, w porównaniu do klasycznych wacików.
Na opakowaniu widzimy 3 deklaracje producenta: delikatność, skuteczność i dokładność, zwartą strukturę. Czy zostały one spełnione?
Delikatność- owszem jest delikatny, ale nie zwróciłam na to uwagi porównując go z innymi wacikami.
Zwarta struktura- obietnica spełniona. Mogę zmywać paznokcie, myć buzię, ale żadne włókienka nie pozostają.
Skuteczność i dokładność- te płatki zaplusowały brakiem pozostawiania włókien, jednak właśnie dzięki swojej skuteczności ze mną pozostaną. Jednym wacikiem bez problemu zmywam lakier z paznokci u stóp i ośmiu palców u rąk. Wynik doskonały. Podobnie z demakijażem- dwa waciki do zmycia mocnego makijażu oczu (przeważnie z żelowym eyelinerem essence) i całej twarzy mi wystarczają. Zapewne dzieje się tak z powodu faktury wacików.
Ja jestem zachwycona. Do zakupu ich zachęciła mnie ta recenzja Viollet na obcasach. Czy ktoś z was również używał tych wacików? Jakie są wasze wrażenia?
Faaaaajne są. Nie namachasz się tak jak przy tych małych okrągłych :)
OdpowiedzUsuńw sumie tak :) polecam je z czystym sumieniem
OdpowiedzUsuń