Jest to masć do stóp do silnie zrogowaciałej, spękanej, suchej i szorstkiej skóry. Nad recenzją kremu do stóp nie ma co się rozwodzić. Działa? Działa i to jak!
Nie znam nic lepszego, a ze stopami walczę od lat. Wraz z tarką sholl'a ze stóp "robola" potrafi zrobić piękne, mięciutkie stópki. Jak to maść- jest dość tłusta, treściwa, jednak nie trzeba czekać całej nocy, aby się wchłonęła. Zapach jest dość specyficzny- mentolowy, może odrobinę ziołowy.
Stosuję go, gdy moje stopy są w opłakanym stanie. Wtedy smaruję stopy, nakładam folię i skarpetki i idę spać. A gdy natrę nogi lub widzę, że zaczyna się z nimi źle dziać smaruję nim jak kremem. Po chwili czuję ulgę, więc obietnica o łagodzeniu zaczerwień nie jest bujdą. Jest o wiele lepszy w działaniu od kremu tej samej firmy. Maść, w odróżnieniu od kremu Lipidro, poradziła sobie z silnie zrogowaciałym naskórkiem (tarka sholl'a w tym bardzo pomogła;) ), mocno stopy nawilżył i stały się miękkie. Nie wiem jak radzi sobie ze spękanymi stopami, ale pozostałe obietnice zostały spełnione.
Można go nabyć w aptekach. Najtaniej wychodzi kupować małe tubki. Maść polecana jest diabetykom.
kupilam dzis pierwzy raz i przede mna dopiero testowanie :D
OdpowiedzUsuńJa do dziś nie znalazłam nic lepszego
OdpowiedzUsuń