Jestem pod dużym wrażeniem tego filmu, zwłaszcza że został obejrzany, bo nie było nic innego. Lubię takie zaskoczenia. Film nie był przewidywalny. Z każdą jego minutą napięcie rosło. Przez dłuższą część filmu zastanawialiśmy się, czy główny bohater ma ten romans czy nie. Czy Chloe jest aż tak biegła w sztuce kłamstwa?
Niby poukładane małżeństwo- utalentowany syn, dobra praca, w której oboje są doceniani, piękny dom. Czy tak idylliczne życie może zostać zburzone w jednej minucie? Czy jedno spóźnienie może mieć aż takie skutki? Czy tak łatwo utracić zaufanie bliskiej osoby?
Jest to historia o małżeństwie, zdradzie, niepewności, rodzinie, biseksualizmie, a głównie o zaufaniu.
Polecam!
Ktoś z was oglądał ten film? A może możecie polecić jakiś inny?
ja chciałam iść do kina, ale nie miałam czasu. muszę go w końcu zdobyć - przypomniałaś mi o nim, dzięki!
OdpowiedzUsuńjeśli lubisz takie konkretniejsze filmy, to polecam "Samotnego mężczyznę" zarówno książkę, jak i film. moim zdaniem warto jeszcze czas poświęcić na dwa filmy, w których Angelina Jolie nie jest typową sexbombą: "Przerwana lekcja muzyki" i "Gia".
Dziękuję :) O "samotnym mężczyźnie" nie słyszałam, ale przyjrzę się temu :)
OdpowiedzUsuń