10:00

Pasta z makreli

   Coś zdrowego, czym raz na jakiś czas można urozmaicić kanapki. Raczej te na kolacje niż na śniadanie.

Potrzebujemy:
4 łyżki łuskanych pestek słonecznika
3 jajka
1 makrelę
pieprz
ogórki (kiszony lub konserwowy)- 3-4
jeżeli ktoś lubi: cebula

   Jajka gotujemy na twardo. W tym czasie oddzielamy rybie mięso od skóry i ości oraz prażymy na suchej patelni ziarna słonecznika. Gdy jajka będą ugotowane obieramy je i kroimy w drobną kostkę. Jeżeli ktoś lubi można dodać bardzo drobno pokrojoną małą cebulę (ja pominęłam). Jajka, makrelę (oraz cebulę) przekładamy do miski, doprawiamy pieprzem. Można odrobinę posolić, jednak moim zdaniem wędzona makrela jest już wystarczająco słona. Wszystko mieszamy oraz rozgniatamy widelcem. Dodajemy uprażony słonecznik.Możemy także dodać pokrojone ogórki, chociaż ja je wolę położyć na kromkę chleba posmarowanego powyższą pastą.

Lubicie pastę rybną?

5 komentarzy:

  1. Ciekawa pasta, makrela jest jedną z niewielu ryb, które lubię, dlatego skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tę pastę :) Tylko ja robię bez słonecznika, ale z drobno posiekaną cebulką! I żeby było niezdrowo dodają MAJONEZ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bello, tak z majonezem tez jest dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię Twoje przepisy, moja babcia robiła podobną ale bez słonecznika- pyszności.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger