Jak już pisałam przy cieniach w kremie z edycji limitowanej Balerina Backstage, nigdy wcześniej nie byłam przekonana do cieni w kremie. Pamiętam, że nie do końca wierzyłam w te pochlebne opnie dotyczące tych ze wspomnianej Balleriny. Podchodziłam bardzo sceptycznie, ale niepotrzebnie. Bo w sumie od tamtej pory moja baza Artdeco leży sporadycznie używana (a wcześniej bez niej nie było makijażu oczu). W między czasie Essence wprowadziło6 kolorów cienii do swojej stałej oferty. Zadwolenie z tych cieni spowodowało zakup cienia z Circus Circus. Czy słusznie?
A co do samego cienia- nabiera się łatwo palcem, przez potarcie, łatwiej niż w przypadku 05 cam rock, bo nakłada się bardziej równomiernie. Odnoszę wrażenie, że ten z Circus jest troszkę bardziej napigmentowany i ciut bardziej mokry (ale może to dlatego, że jest świeży), jednak mniej mokry od 02 pas des copper z Balleriny. Można stopniować efekt nakładając więcej, jak i rozcierając go odpowiednio. Sam ładnie rozświetla oko, można dodać kreskę lub nie. Ja na zdjęciach pokazuję go nałożonego na całą powiekę wraz z cieniem "REGAL" z paletki Sleek "Au naturel" (kreskę zrobiłam czarnym żelowym eyelinerem Essence). Przedstawiony makijaż trzymał się bez absolutnie żadnego uszczerbku przez 16 godzin. Jak dla mnie wystarczająco. Na moich zdjęciach także widać, że cień nie jest aż tak żółty jak na niektórych swtachach w sieci.
Podsumowując- jeżeli lubicie taki kolor w makijażu kupujcie bez wahania. Także dlatego, że jest to doskonała baza pod cienie. Jej kolejną zaletą jest wydajność. Wystarczy mała ilość by ładnie rozświetlić oko. Lubicie taki błysk na oczach? A może wolicie srebro?
kręcą mnie te cienie ;)
OdpowiedzUsuńśliczne delikatne oczko.. a 16 godzinna trwałość niebywała :)
OdpowiedzUsuńMam ten cień, ale nie testowałam go jeszcze ;) Ale czuję, że się bardzo polubimy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten cień, zerknę na niego ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglada, lubie cienie w kremie, ale u mnie nie ma Essence niestety..;/
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię złoto, ale ten cień nawet mi się podba
OdpowiedzUsuńPiękny kolor - w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńWiem, ze to nieładnie kogoś poprawiać, ale czy w stałej ofercie nie ma czasem 6 kolorów cieni?
OdpowiedzUsuńCo do samego cienia: nie przypuszczałam, że ten złoty może mi się podobać.
Mademoiselle- bardzo dziękuję. A takie błędy trzeba pokazywać. Już poprawiłam :)
OdpowiedzUsuńmam już glammy goes to... ze stałej oferty, ten więc mi niepotrzebny :)
OdpowiedzUsuńO kurczę! Dorwałam go DZIŚ, był ukryty z jakimiś no-name cieniami w Naturze..
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie się dobrze nosił!
Usuń