Jednak gdybym pisała tę recenzję jeszcze kilka tygodni temu wyglądałaby ona całkiem inaczej. Skarżyłabym się na to, że zapach mnie obezwładnił, rzucił na podłogę i sprawił iż zaczęłam szukać tlenu. Wszędobylska słodycz w cieplejsze dni nie przypadła mi do gustu (opisując to delikatnymi słowami). Jednak w zimny wieczór, odpalona na dużej powierzchni spodobała mi się.
21:52
Yankee Candle, Q3 2013, Salted Carmel
Karmel niejedno ma imię. Dla niektórych to karmelizowany cukier. Po zastygnięciu twardy jak lizak, słodki. Dla innych to kajmak- doskonały do ciast (zwłaszcza z kruchym maślanym spodem). O, jeszcze krówki można tu przywołać. Dość karmelowe. Albo meksykańskie słodycze, gdzie słodycz przeplata się z ostrością i kwaśną przyprawą. A ja dziś mam skojarzenia z amerykańskimi cukierkami toffi. Miękkimi, słodkimi ale z nutą burbonu. Właśnie takim zapachem uraczył mnie Salted Carmel. Soli, podkreślającej słodycz nie wyczuwam, jest za to burbon, który przełamuje słodycz. Zapach jest intensywny, dobrze rozchodzący się po pomieszczeniu, otulający.
AUTOR:
Wszystko co mnie zachwyca
Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńCzyli jesteś fanką słodziaków?
UsuńTo mój pierwszy wosk z YC i jak dotąd żaden następny go nie zdetronizował - obłędny zapach!
OdpowiedzUsuńOoo, ciekawa jestem czy jakiś inny bardziej Ci się spodoba, czy ten już na zawsze pozostanie tym najlepszym.
UsuńMnie sie on nie podobał na początku, bo za słodki i duszący, ale podoba mi sie za jakiś czas jak sie rozwija :)
OdpowiedzUsuńWłasnie moje pierwsze podejście do niego też nie było dobre. Było wręcz tragiczne. Musiała znacząca spaść temperatura, by zapach mógł się odpowiednio rozwinąć.
UsuńNie miałam go jeszcze, muszę obwąchać przy okazji. ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy go pokochasz czy znienawidzisz;)
UsuńZapach musi być super:)
OdpowiedzUsuńCo do musi nie byłabym taka pewna- ja robiłam do niego kilka podjeść.
UsuńMuszę go w takim razie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię takie słodsze nuty na zimne wieczory!
Zdecydowanie tylko na zimne :D
Usuńkocham carmel, i skoro nie bardzo mogę go jeść to z przyjemnością rozkoszuję się zapachem.
OdpowiedzUsuńJestem więc ciekawa jakbyś odebrała ten zapach :D
Usuńmam ten zapach i go uwielbiam! a dla mnie pachnie zupełnie jak karmelowy popcorn z Multikina *.* :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam karmelowego popcornu w Multikinie, chyba będę musiała kiedyś spróbować :D
UsuńBardzo lubię ten wosk :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKocham <3 Kocham <3 Kocham <3 Mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńO proszę, to się nazywa wyznanie :D
UsuńJa popełniłam ten błąd, że rozpaliłam sampler kiedy było jeszcze w miarę ciepło. Zapach piękny, ale obezwładniający, głowa rozbolała mnie niesamowicie. Ale dam mu szansę, jest nieoczywiście słodki, z paloną nutą przełamującą tę słodycz :)
OdpowiedzUsuńChyba i na tym polegał mój błąd, kolekcja weszła zbyt wcześnie, a ja chcą jak najszybciej ją poznać od razu rozpaliłam. DObrze, że dałam mu drugą szansę.
UsuńTo jeden z tych zapachów, które bardzo bym chciała wypróbować.. w końcu kocham wszystko co karmelowe!
OdpowiedzUsuńNo to z pewnością Ci przypadnie do gustu!
UsuńTego zapachu jeszcze nie miałam, ale niedługo wybieram się po nowe woski ;)
OdpowiedzUsuńI co planujesz upolować? A może już upolowałaś?
UsuńJust now you can branch out from your daily understanding. The best thing you can do is become relevant with yourself and faithful with your own morals. This will lead to a sad and unfulfilling life.
OdpowiedzUsuńonline for girls games
Uwielbiam karmel, ciekawe jakby sie mi spodobał ten zapach ;D jeszcze nigdy nie mialam yankee candle ;/
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, tylko łatwo się od ich zapachów uzależnić :) Codziennie coś palę :D
Usuńhahaha jak to brzmi ;D Codziennie coś palisz xD To pewnie kwestia czasu az nabęde jakieś zapachy ;D
Usuńświetny blog, będę Cię odwiedzać częściej :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Zapraszam!
Usuń