Paskudny tydzień, weekend tylko dla samej siebie i 40% zniżki w drogeriach wróżyły tylko jedno- zakupy. Nie miałam konkretnej listy, bo w zasadzie nic nie potrzebowałam. Nastawiona byłam na walkę z dzikimi tłumami, jednak w Krakowskim M1 o godzinie 10 rano tłumów nie było. Mogłam swobodnie popatrzeć na szafy, poprosić miłą panią z obsługi o wyciągnięcie z szuflad kosmetyków, które chciałam kupić.
Zdecydowałam się na tusz L'oreal False Lash Wings, który od dawna chciałam wypróbować, bo lubię tusze tej firmy, do tego nabyłam kolejną pomadkę z serii Caresse. Podczas poprzedniej promocji w Rossmanie kupiłam dwa inne odcienie z tej serii i na tyle mnie zachwyciły, że kupiłam następną- 300 Juliet (a pewnie z czasem dokupię jeszcze inne kolory). Do koszyka wpadła też pomadka Maybelline 220 Lust for Blush. Bardzo spodobała mi się jej lekka konsystencja i naturalny odcień różu, doskonały do pracy. Mam też słabość do pomarańczowych pomadek, jednakże aby dobrze je nałożyć trzeba mieć czas. Z tego powodu chwyciłam kolejną pomadkę Maybelline- 440 Orange Attitiude, ją dam radę nałożyć także w biegu. Do koszyka wpadła także i świeczka, tym razem Glade- o zapachu drzewa sandałowego i wanilli. Zobaczymy czy spełni moje wymagania. W Hebe kupiłam pomadki Baby Lips w wersji hydrate i intensne (patrząc na skład mam wątpliwości czy czymś oprócz opakowania będą się różnić).
Powędrowałam także do TkMaxx, gdzie trafiłam na dwie przecenione świece WoodWick. Bardzo lubię świece tej firmy (tak, tak- nie tylko Yankee ukradło moje serce), dzięki temu nie tylko dają zapach, ale także i dźwięk.
A wy co upolowałyście? A może przechodzicie koło takich promocji obojętnie?
muszę w końcu otworzyć moje azjatyckie Baby Lips i zobaczyć na czym polega ich fenomen :]
OdpowiedzUsuńJestem po kilku posmarowaniach i nie wiem jeszcze na czym. Czyżby tylko na marketingu?
UsuńBaby Lips mnie ciekawią, ale póki co mam zapas Carmex i Blistex, musze pokończyć je najpierw ;))
OdpowiedzUsuńBlistex jest moim ulubieńcem!
Usuńświeczki są przepiękne!
OdpowiedzUsuńno i z niecierpliwością czekam na swatche pomadek :)
Nie mogę się doczekać aż dopalę je do połowy- efekt pewnie będzie niesamowity. A swatche z pewnością będą!
UsuńCiekawa jestem tych baby lips:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem, ale pierwsze testy nie wypadły oszałamiająco.
UsuńBaby lips :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy na czym polega ich fenomen
UsuńPromocje zawsze na mnie działają:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie jestem w tym osamotniona. Ale lubię tylko prawdziwe promocje, a nie te naciągane!
Usuńja tym razem spasowałam. przez ostatnie tygodnie uzbierałam jakieś niewyobrażalne ilości kolorówki "w dobrych cenach" i kolejne zakupy byłyby klasycznym przegięciem pały :D
OdpowiedzUsuńMnie od dłuższego czasu kolorówka mniej kręciła, więc okazja dla mnie była dobra.
UsuńLubię chodzić do M1, głównie dlatego że jest tam TKmaxx, nie jest tak duże a sklepów i tak jest sporo, można znaleść coś czego dawno brakło w Krakowskiej no i ludzi jest mniej :) Lubię oglądać świece i mydła w Tkmaxxie ale żadnego jeszcze nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię M1, bo jest tam spokojniej. Niestety, asortyment między TkMaxx w Bonarce a M1 się różni. A Krakowskiej nie lubię, jak dla mnie jest zbyt tłoczna. Też uwielbiam oglądać i wąchać mydła w TkMaxx i zawsze sobie mówię, że jak pomniejsze zapasy, to coś kupię- jednak ostatnio w kej kwestii i tak wygrywa Yves Rocher.
UsuńUwielbiam Lust For Blush :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za kilka tygodni będę mogła napisać to samo!
UsuńNie miałam tych świec, w jaki sposób wydają dźwięk?
OdpowiedzUsuńMają drewniany knot- we wcześniejszych wersjach był prosty, teraz ma kształt X, co sprawuje się lepiej. Wydaje trzaski jak palące się drewienka.
UsuńDzięki za wyjaśnienie , nie spotkałam się z czymś takim :)
UsuńWoodWick własnie z tego słynie, ale kilka innych firm też ma je w swojej ofercie
Usuńbaby lips miałam kupić no właśnie!
OdpowiedzUsuńNo to przypomniałam!
UsuńJa dzisiaj kupiłam sobie tusz z Gosh'a i w sumie póki co to by było na tyle :-) Pewnie tak czy siak wrócę po jakiś kolejny tusz, bo takich kosmetyków nigdy u mnie za wiele :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTak, też zawsze mam zapas tuszy, szkoda tylko, że mało kiedy jestem z nich zadowolona.
UsuńSerię Caresse uwielbiam, zarówno szminki, jak i błyszczyki są świetne. Baby lips też niedawno sobie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńSzminek jeszcze nie miałam. Ale błyszczyki podbiły moje serce.
Usuńja skusiłam się na bronzer Bourjois ,szminkę eliksir nr 1 z wibo,2 lakiery z wibo piaskowce,korektor maybelline
OdpowiedzUsuńNa czekoladkę czy inny? Te piaskowce mnie ciekawiły, jednak nie widziałamm ich w Rossie, więc odpuściłam.
UsuńJa kupiłam sobie piasek z Wibo i jest całkiem ok, chociaż oczekiwałam od niego czegoś więcej...
OdpowiedzUsuńTo może jednak lepiej, że nie upolowałam.
UsuńOooo, duże zakupy. :) Kiedyś się skuszę na Caresse.
OdpowiedzUsuńŚwiece dość spore, prawda ;P
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwzięłabym ten tusz, jakbym go nie miała i nie wzięła wersji wodoodpornej w promocji -35% ostatnio :D <3
OdpowiedzUsuńkocham!
MNY *_*
Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi.
UsuńIle zapłaciłaś ze świeczuchy :)?
OdpowiedzUsuńZa WW 27 zł, czekałam aż je przecenią, a polowałam na nie długo ;) Jednak rozsądek być musi. A za glade 12.
Usuńcaresse i whispery - lubię to :)
OdpowiedzUsuńJa też :P
Usuń