Opakowanie- w tym przypadku wygrywa micel. Wygodny kształt opakowania został utrzymany. W przypadku mleczka, wadziło mi, że nie widzę ile produktu jeszcze zostało. W przypadku micela doskonale widać ubytek, co jest dla mnie dużą zaletą.
Zapach- o wiele przyjemniejszy niż zapach mleczka! Nie czuję w nim już alkoholu. Cytrusów też nie. Dosłownie- nie czuję nic. Producent z obietnicy wywiązał się więc wzorowo. Jeżeli chodzi o konsystencję to chyba najlepiej określa go hasło "woda". Nie jest lepki, gęsty czy tłusty. Bardzo przyjemny. Wystarczy przyłożyć wacik do wylotu butelki, lekko przechylić i przystąpić do demakijażu. Prosto. Do zdjęć przygotowałam mu trudnych przeciwników- Benetint, czarny eyeliner Maybelline, cień w kremie Yves Rocher i kredkę long-lasting Essence. Jak sobie poradził? Oto zdjęcia:
Wacik przyłożyłam i przetarłam nim dłoń. Na drugim zdjęciu po przetarciu dwa razy. |
Podsumowując, ten micel do cery suchej i wrażliwej bardziej mi służy. Rozważam sięgnięcie po żel- krem oczyszczający lub peeling do twarzy (z serii rozświetlającej). Miałyście któryś z tych produktów?
Na pewno warto wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak :)
UsuńNie miałam jeszcze, ale planuję wypróbować zieloną wersję.
OdpowiedzUsuńJa płynu używam jak toniku a do demakijażu używam innych kosmetyków.
Ja lubię toniki (a hydrolaty jeszcze bardziej) same w sobie!
UsuńBardzo się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńBo to całkiem udany produkt :)
UsuńBardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńCzyli kolejna osoba chwaląca produkt :)
UsuńZ ciekawości kupię mając okazję.
OdpowiedzUsuńOkazja to słowo klucz :D
UsuńJa głupia ;) kupiłam z tej serii pomaranczowy z alkoholem w czołówce składu :/
OdpowiedzUsuńI nie jesteś zadowolona?
UsuńZ przyjemnością sięgnę po ten produkt :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze używać też będziesz z przyjemnością :D
UsuńPolubiłam się z tym micelem i uważam go za najlepszy drogeryjny płyn do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepsza rekomendacja
UsuńMam ten micel i jestem zachwycona!:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię ten płyn z L'oreala - w tej chwili to mój zdecydowany ulubieniec! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to lider :D
UsuńMam w planach ten micelek, ale najpierw muszę zużyć swoje liczne zapasy :-)
OdpowiedzUsuń______________________________________________
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
Ja używam zazwyczaj kilku produktów tego samego typu (wraz z tym micelem używałam jeszcze micela yves rocher (chyba pora i o nim napisać).
Usuńużywam go od pewnego czasu i również jestem bardzo z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMało głosów negatywnych o nim...
Usuńchcę go kupić, ale czekam na promocję
OdpowiedzUsuńPewnie gdzieś się niebawem nadarzy :)
UsuńTen micel stał się moim ulubieńcem od pierwszego zastosowania ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę!
UsuńDużo dobrego o nim pisze na różnych blogach. Chyba mu się przyjrzę z bliska. :-)
OdpowiedzUsuńWarto!
UsuńMiałam micel i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńA czego używasz teraz? Jesteś zadowolona?
UsuńMam w planach go kupić :)
OdpowiedzUsuńwarto ten plan zrealizować :D
UsuńWidnieje już na mojej liście must have :)
OdpowiedzUsuńI co jeszcze na niej jest?
UsuńPóki co u mnie najlepiej sprawdza się dwufazówka z Nivea :)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie miałam. Chociaż dwufazą raczej zmywam tylko oczy.
UsuńTen płyn micelarny niestety podrażnił moje oczy :(
OdpowiedzUsuńO kurcze! Ale jak widać nie ma produktu uniwersalnego, który każdemu by pasował. Jaki micel sobie chwalisz?
UsuńMam w planach jego zakup, (prawie)wszystkie go zachwalacie :D
OdpowiedzUsuńAż ciężko o taką zgodność na blogach, ale najwidoczniej ten produkt faktycznie jest dobry.
Usuńmiałam ten micel i podobał mi się. w sumie za niezbyt wygórowaną cenę mamy całkiem przyzwoity produkt do demakijażu, a z własnej obserwacji wiem, że micele najbardziej mi służą
OdpowiedzUsuńTak, stosunek jakoś cena jest dobry.
Usuń