Przydługi wstęp odnosił się już do wyglądu tego żelu. Opakowanie w kształcie świątecznej bombki zawiera pomarańczowy żel z milionem brokatowych drobinek. Wygląda tak pięknie, że od razu staje się ozdobą łazienki. Ale przecież żel nie służy do podziwiania a do używania. Czy nadal tak zachwyca?
Niestety, każdą ucztę trzeba zakończyć. Odkręcam więc kran i spłukuję ciało. Po brokacie nie ma śladu zarówno na moim ciele jak i na wannie. Zapach pozostaje ze mną jednak jeszcze kilka minut i znika. Paczka ciasteczek się skończyła. Nie jestem zawiedziona, jednak już tęsknię za następnym myciem.
Na koniec dodam trochę opisu technicznego: żel jest gęsty, wydajny. Nie pieni się, ale dobrze rozprowadza, myje i spłukuje. Nie przesusza skóry, ale tez jej nie nawilża. Jednak nie oczekuję po żelu nawilżenia. Jestem zachwycona tym żelem. Chciałabym, aby wszedł do oferty Yves Rocher na zawsze. Wiem, ze kupię jeszcze kilka sztuk i za każdym razem będę żałować zbliżając się do dna. Wydaje mi się, że będzie też dobrym drobiazgiem, który można podarować komuś bliskiemu (zwłaszcza dziewczynce, dla której może się on stać klejnotem). Od kilku tygodni dostępny jest w sklepie internetowym <klik>, jednak od dziś powinien być dostępny także stacjonarnie. Ale w której z nas nie tkwi coś z małej dziewczynki? Myślicie już o prezentach świątecznych?
a ja bym nie chciała, żeby ten brokat na mnie został :)
OdpowiedzUsuńtakże bardzo dobrze, że się zmywa :)
Z jednej strony też by chciała, ale z drugiej nie wiem czy używałabym go przed pracą ;)
UsuńDostałam niedawno ofertę YR pocztą i ten żel też tam jest (plus chyba malinowy i pistacjowy) czyli tu w USA oferta jest bardzo podobna
OdpowiedzUsuńprzez chwilkę się nad nimi zastanawiałam, ale jednak odpuściłam ;)
Akurat YR chyba ma całkiem podobne oferty w różnych krajach. Mi zapachy z tej serii pasują bardzo. Zrobiłam już mały zapas żeli, ale niebawem dokupię jeszcze więcej. Zwłaszcza właśnie żeli.
UsuńZapowiada się smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńBo tak pachnie!
UsuńFajnie, że brokat nie zostaje na skórze, ani na wannie :) Zapach delicji mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować!
UsuńTen brokat mi się zupełnie nie podoba, ale... zapach kusi, no i opakowanie bombowe :D
OdpowiedzUsuńRozumiem, że nie podoba CI się brokat, mnie akurat zauroczył. Zawsze pozostaje CI żel o tym samym zapachu ale bez brokatu (ale z niższą ceną).
UsuńOoooch <3
OdpowiedzUsuńPo samym wyglądzie chcę go i pragnę :D Nic nie przemówi przeciwko mojej zachciance!
Mnie zauroczył- widziałam w sklepie jeszcze wersję zieloną i czerwoną (pistacja i malina), jednak one już tak pięknie nie wyglądają
UsuńMarzy mi się ten cudowny żel pod prysznic <3
OdpowiedzUsuńNIe ma co się ociągać ze zdobyciem go- to edycja limitowana.
UsuńNiesamowicie kusi mnie ten żel ;)
OdpowiedzUsuńWarto aby skusił :D
Usuńja nie lubię produktów, które się nie pienią, wydaje mi się wtedy że wcale nie myją :)
OdpowiedzUsuń