Sądzę, że będą pojawiały się tam zapowiedzi przyszłych postów, a także to, co moim zdaniem, jest zbyt drobne by napisać o tym całą notkę właśnie tu. Chciałabym, aby konto na fb było uzupełnieniem bloga, a także możliwością większego kontaktu z wami.
Z racji powiększenia tego wirtualnego poletka, na blogu przybyły nowe gadżety:
Jak podchodzicie do fb?
Ja tam FB lubię :)
OdpowiedzUsuńNie lubie:) grrr ale jest konieczny, tam jest teraz wszystko!
OdpowiedzUsuńDokładnie. Nie czułam potrzeby, aleeee też nie chcę czasami dowiadywać się o czymś ostatnia. Jeszcze tylko potrzebuję czasu, ab ogarnąć to miejsce
UsuńUważam konto z FB za niepotrzebne i nie mam. Cenie sobie prywatność ;)
OdpowiedzUsuńTeż cenię sobie prywatność, dlatego do fb chcę podejść jak najbardziej racjonalnie.
Usuńi ja również;)
OdpowiedzUsuńLubię i Ciebie również poLUBIĘ (to!) :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńLubię, choć ostatnio mnie denerwuje coraz bardziej :(
OdpowiedzUsuńMnie irytuje trochę to, że jak nie chcesz przepłacać, chcesz mieć dostęp do informacji to bez niego jest ciężko. Zobaczymy ile fb zmieni u mnie :)
UsuńMiło mi Was tam widzieć :)
OdpowiedzUsuńJa też się broniłam, ale trzeba iść z duchem czasu ;-) Na pewno polubię, jak ogarnę swój profil, bo nie działa mi ''Lubię to'' :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Ja też dopiero ogarniam to miejsce :)
UsuńDla mnie strona fanowska jest, niestety, zbędnym dodatkiem. Posiadam jedną od pół roku w związku z innym projektem i właściwie jedyne co na niej robię, to wrzucam nowe wpisy ze strony... Jest ona po to, by być, i tyle.
OdpowiedzUsuńNo i jak ktoś wyżej napisał - cenię sobie prywatność. Nie lubię podpisywać się swoim imieniem i nazwiskiem na stronach fanowskich, a żeby tego uniknąć, musiałabym stworzyć własną. ;-)
Niemniej, życzę powodzenia!
Szczerze to mój FB jakoś kuleje .
OdpowiedzUsuń