Chciałabym napisać, że wszystko zgrało się idealnie. Że czułam się ciepło i bezpiecznie. Że mimo paskudnej pogody odczuwałam ciepło. Że mój polarowy kocyk tak pachnie. No cóż, nie tym razem. Historyjki też nie będzie. Zapach jest z pewnością ciepły i na swój sposób słodki. Czy czysty? Z pewnością nie w sensie świeżo wysprzątanego domu. Zabrakło mi też puszystości. Jednak nie jest to kulinarna słodycz, bardziej kulinarne są drobne znaki cytrusów, bardzo możliwe, że limonek. Zapach przyjemny, jednak bez szaleństw. Ja bym tego wosku nie poleciła, jako jednego z pierwszych wosków YC. Zapach jest ładny, jednak ja drugi raz go nie kupię. Nie jest to moja kategoria zapachowa.
00:07
Yankee Candle, Soft Blanket
Gdy pogoda nas nie rozpieszcza lubię skryć się z książką (a raczej czytnikiem), ogromnym kubkiem kawy, herbaty lub gorącej czekolady, przykryć się mięciutkim kocykiem i poczytać. Gdy pomyślałam, że mógłby temu towarzyszyć zapach tego właśnie kocyka, pomyślałam, że będzie idealnie. Długo czekałam na odpowiedni dzień, aby Soft Blanket był idealnym towarzyszem. Czy tak było?
AUTOR:
Wszystko co mnie zachwyca
Tak to właśnie jest ze świecami... ;-) Również będzie jutro o tym u mnie wpis!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzastanawiam się właśnie czy go kupiłam czy nie :) muszę zanurkować jutro w swoich zapasach i sprawdzić, bo to chyba dość znany zapach :) ciekawe czy mi podpasuje :)
OdpowiedzUsuńJeden z najpopularniejszych. Mi coś w nim nie gra..
Usuńheh przydałby się wosk o zapachy świeżo rozpalanego drewna w kominku:D gdyby do tego wydawał takie dźwięku to już w ogóle byłoby super xD
OdpowiedzUsuńwtedy miałabyś porządne czytanie pod kocykiem z herbatą w ręce:D
O, tak. Taki zapach by się przyda! A z dźwiękiem drewna w kominku mam świecę :) Więc odgłosy też mam, tylko zapach nie ten.
Usuńjaka to świeca:D? chętnie bym sobie taką kupiła bo kominek mi się od dzieciństwa marzy xD
UsuńWoodWick, ale zdaje się, że w Polsce tylko w TkMaxx bywa. W Krakowie już od dawna jej nie ma.
UsuńWoodwick hearthwick wydaja odglosy kominka. I cudnie pachna.
UsuńŁeeeeeeeee, a tak kusi mnie ten miś z etykietki.
OdpowiedzUsuńMiś jest uroczy, prawda
UsuńOstatnio miałam go rękach, ale odłożyłam. Całe szczęście widzę, że nie mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńJedni lubią, inni nie...
Usuńale za to etykieta urocza:)
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
To fakt :)
UsuńMam go na liście do wypróbowania. U mnie teraz pachnie River Valley :)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że go mam. Ale czeka na cieplejsze miesiące
UsuńChciałam go wypróbować i kiedyś na pewno kupię :) Wielu osobom ten zapach bardzo się podoba. Muszę sama sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. :-)
UsuńKocyk to chyba nie moje nuty zapachowe, raczej nie zamówię :(
OdpowiedzUsuńDla mnie był to bardzo przyjemny, "ciepły" zapach, ale z drugiej strony nie zapada w pamięć, nie jest to nic aż tak specjalnego...Fajnie go zapalić gdy ma się ochotę odpocząć od jedzeniowych zapachów ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy,muszę w końcu wypróbować:)
OdpowiedzUsuńW takie dni też uwielbiam siedzieć pod kocem i oddawać się lekturze. Znasz może jakieś woski albo świeczki o zapachu anyżu?:)
OdpowiedzUsuńNic mi nie przychodzi do głowy. Ale jak gdzieś wyczuję, obiecam Ci zameldować :)
UsuńAh, muszę wreszcie kupić te woski!;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Soft blanket jak na razie plasuje się w pierwszej trójce YC
OdpowiedzUsuńA co razem z nim się tam znajduje?
UsuńJa koniecznie muszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie spodoba się bardziej :)
UsuńNiestety był mały wybór i tego akurat nie było, ale nadal jestem ciekawa - może jeszcze uda mi się go kupić:)
Usuń