Rozlega się szybkie, ale nie mocne pukanie do drzwi. Nie zdążyłam powiedzieć "proszę" a tu już pojawia się głowa. Dość nieśmiało. Na szczęście głowie towarzyszy także reszta ciała. Młody mężczyzna. Widać, że się stresuje. Uśmiecham się, aby załagodzić sytuację.
Mężczyzna podchodzi. Ma na sobie niedokładnie wyprasowaną koszulę, ale jest starannie ogolony. Czuję, że nie żałował wody po goleniu. Uśmiecham się jeszcze szerzej. Dobrze, że ten mężczyzna lubi ładnie pachnieć. Jednak ładnie ma wiele imion. Dla niego ładnie to Brut, ewentualnie Adidas. Bardzo mu zależało na tym spotkaniu, więc i wylał na siebie więcej substancji z flaszki. Czy dobrze? Cieszę się, że pachnie. Jednak trochę bym zmieniła jego gust, zarówno jeżeli chodzi o zapach, ale także o ilość.
Podsumowując- powyżej opisałam sytuację, którą mam przed oczami, gdy mam roztopiony ten wosk. Zapach ten może doskonale udawać obecność mężczyzny w domu. Jest on wyraźny. Zdecydowanie męski i z chłodną nutą. Ma dość dużą siłę rażenia. Jednak żałuję, że nie pachnie "nawalonym ruskiem"
<klik>
Całkiem mi się podoba, ale nie jest to zapach, który muszę mieć. Ot, młody mężczyzna z dużą ilością wody po goleniu. Co ma z tym noc letnia? Przecież ten chłopaczek mógł się szykować na randkę letnią porą! Że też wcześniej na to nie wpadłam...
Nuty: piżmo, paczula, szałwia, mahoniowa woda kolońska
A zapowiadało się tak pięknie... Liczyłam na rozwój sytuacji ;-) A tutaj tania woda toaletowa. Szkoda...
OdpowiedzUsuńJa też liczyłam, że oprócz głowy i reszty ciała pojawią się jakieś większe emocje. Tu było takie trochę cofnięcie się w czasie kilka lat wstecz, wywołujące uśmiech na twarzy. Liczyłam, że ten zapach będzie mi umilał jesienne wieczory, otulał. A tu tylko mgliste wspomnienie liceum. Nie dla mnie taki towarzysz.
Usuńdziewczyno ty mogłabyś powieści pisać -albo kryminały albo romanse...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zawsze może być to połączenie romansu i kryminału
Usuńmasz smykałkę do powiadań :D
OdpowiedzUsuńAle nie dłuższych niż kila zdań :)
UsuńAle uwaga- będzie więcej. Bo woski stały się moją nową obsesją. A i perfum w kolejce do opisania mam masę :)
zastanawiałam się nad tym zapachem, ale nie wzięłam, bo bałam się właśnie dokładnie takiego zapachu jak opisałaś;)
OdpowiedzUsuńPowinnaś zacząć pisać książkę :)
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że przy dłużej wypowiedzi by się wszyscy pogubili w tym, co autorka miała na myśli :D
UsuńOpis powalający ;) Ale chyba będę unikać tego wosku...
OdpowiedzUsuńOn nie jest brzydki. Tylko ja liczyłam na mężczyznę, a dostałam chłopca, który chce stać się mężczyzną.
Usuńjak Ty to pięknie opisałaś :) wąchałam wczoraj świeczkę o tym zapachu, ale jednak odłożyłam na półkę ;)
OdpowiedzUsuńA co kupiłaś? Chwal się bezwstydnie!
UsuńBardzo obrazowo opisujesz :). Ja tego wosku raczej nie kupię, nie przepadam za typowymi męskimi zapachami w innym "miejscu" niż na facecie.
OdpowiedzUsuńkurczę po kilku zdaniach myślałam, że opisujesz jakiegoś listonosza co Ci przyniósł przesyłkę :D fajnie metaforycznie :P
OdpowiedzUsuńHe he mialam to samo ze tobkurier ze swieczką 🤣
UsuńI tak go chcę! :)
OdpowiedzUsuńNiech Ci się dobrze pali!
UsuńHaha jaki fajny opis zapachu :D
OdpowiedzUsuńmam go, ale jeszcze nie paliłam ;) mi się podoba, lubię męskie zapachy :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię męskie zapachy, jednak nie do końca takie jak ten. Ale nie napiszę, że jest on brzydki. Raczej jest to spowodowane tym, że innego faceta się spodziewałam
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńrozwalił mnie ten opis :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w sensie pozytywnym
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak! :))
UsuńW takim razie się cieszę :) Masz ochotę na spotkanie z takim młodzieńcem? ;)
UsuńPrzystojny chociaż? ;)
UsuńWszystko kwestią gustu ;) Ale wiesz, brzydki nie jest :P
UsuńOczywiście zamówiłam go, jakże by inaczej ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy ten młodzieniec CI się spodoba :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziś pokusiłam się o sprawdzenie, jak jest z młodym mężczyzną heheheh,
OdpowiedzUsuńpali się od 10 minut, faktycznie, taka woda za 20-30zł :) nie to, że wytrzymać nie można, bo brzydko pachnie, ale skojarzenie jest jednoznacze :))))