Jak zrecenzować żel pod prysznic? W zasadzie większość z nich spełnia swoje zadanie, czyli myje. Ten też myje. Ważne jest też, aby nie wysuszał mojej i tak suchej skóry. No to mamy kolejną zaletę, bo żel ten nie wysusza. Jak z wydajnością? We dwie osoby, sięgając także po inne produktu, zużyliśmy dwa (niepełne) opakowania w trochę ponad miesiąc. Ale uczciwie muszę zaznaczyć, że żel nie był używany tylko do mycia ciała, ale także do mycia rąk.
Opakowanie wygląda ładnie. Ale co z tego? Po pierwsze łatwo się łamie (pierwsze opakowanie wyszło do mnie potłuczone, ale obsługa klienta się spisała i natychmiast wysłano do mnie nowy produkt). Po drugie, opakowanie za pierwszym razem ciężko jest otworzyć, ale po kilku użyciach się wyrabia. Po trzecie, rozwiązałam ten problem przelewając produkt do opakowania po innym mydle.
Wybierając taki produkt, przeważnie kieruję się zapachem (a raczej jego obietnicą). I tu, proszę państwa, mistrzostwo! Nawet najbrzydsza pogoda z nim mi nie jest straszna. Zapach jest bardzo realny. Mam wrażenie, że otrzymuję świeży owoc, soczysty. Czuję jak przebijam się przez skórkę i go rozrywam. Wszystko po to, aby natychmiast ukoić swoje pragnienie jego soczystym smakiem. Obietnica producenta, że żel zapewni orzeźwienie, naładuje energią i pozytywnie nastawi na cały dzień jest spełnione. Chociaż z obietnicą gęstej piany przesadził, bo piana jest mizerna.
Jeżeli potrzebujecie zastrzyku energii, kochacie grejpfruty lub szukacie fajnego żelu pod prysznic, koniecznie sięgnijcie po ten produkt. A może już go używacie?
Uwielbiam te żele :) Jestem zakochana w żelu o zapachu werbeny :)
OdpowiedzUsuńWerbenę znam pod postacią antyperspirantu. Ale i na żel przyjdzie pora :)
UsuńTego wariantu jeszcze nie próbowałam, ale na pewno kupię, bo lubię latem soczysty aromat owoców.
OdpowiedzUsuńCo do opakowań - w moim przypadku były często powodem połamania paznokci.
Jest bardzo przyjemny :) Czyli nie tylko ja nie jestem zadowolona z tego opakowania.
UsuńNiedawno go skończyłam :). Niezły żel, zapach ma cudny :).
OdpowiedzUsuńCudny- dobre określenie :D
Usuńmuszę się w końcu skusić na produkty tej firmy :D uwielbiam grejpfruty ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie, powinien Ci się bardzo podobać :)
UsuńFajne opakowani,muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńFajne wizualnie, ale jednak ma kilka wad.
UsuńMam go, ale czeka na swoją kolej:)
OdpowiedzUsuńKolejkę dobrze rozumiem :D Jednak z powodu upałów polecam przesunąć go w kolejce!
Usuńco do opakowania też mam pewne zastrzeżenia jednak wygajnośc, gęstość i zapach wszystko rekompensują :)
OdpowiedzUsuńCzyli widać, jest nas więcej :)
UsuńNiestety jeszcze nie miałam .
OdpowiedzUsuńPora nadrobić, bo zapach jest idealny na upały!
UsuńZapach tego żelu jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńUzależniający trochę!
UsuńUżywam go obecnie na zmianę z innymi ;)
OdpowiedzUsuńJa otworzyłam go raz i cały czas pozostaje niedomknięty - problem z uciążliwym otwieraniem rozwiązany ;)
Faktycznie pachnie bardzo realistycznie i orzeźwiająco ;)
Tak robimy z tymi żelami, których nie mamy w co przelać (brak pompek).
Usuńmyślę, że dla samego zapachu pewnie bym się na niego skusiła :)
OdpowiedzUsuńzapach ma boski!:) mogłabym go wąchać i wąchać:)
OdpowiedzUsuńHihi, uzależniona też jesteś :P
UsuńTo coś dla mnie :) uwielbiam żele z serii JdM i choć zamykanie/opakowanie jest takie sobie, to wybaczam. Od lat sięgam po tę serię i bardzo się lubimy :)))
OdpowiedzUsuńPolecam też nową LE owocową, płyny do kąpieli mają świetne zapachy :)
U mnie to początki, ale zapowiada się na to, że poznam wszystkie :) Z letniej mam mango i marakuję (obecnie w użyciu).
UsuńYves i te ich zapachy :D ale ponad miesiąc to sporo na taką ilosć
OdpowiedzUsuńtaguję Cię do zrobienia travel tagu http://rockisnext.blogspot.com/2013/06/travel-tag.html :D
Dzięki za tag :) Może go trochę zmodyfikuję i w wolnej chwili zrobię :)
UsuńMusze go kiedyś kupić.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jego zapach :)
Warto!
UsuńNie miałam jeszcze produktów tej firmy, ale dużo się o nich słyszy :)
OdpowiedzUsuńJa ma ich obecnie dość sporo, wiele jest fajnych, kilka zachwycających (jak ten żel pod względem zapachu), ale i buble się zdarzają.
UsuńTego zapachu jeszcze nie miałam.... Czas zamówić :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńWszystko co jest grejpfrutowe trafia do mnie od razu. Uwielbiam ten orzeźwiający zapach, mmmmm.... Tego żelu nie miałam, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Z pewnością Ci się spodoba :)
UsuńJa też zawsze pierwsze co zwracam uwagę na zapach i pewnie nie ja jedna :D Co do mojego komentarza u mnie jeśli bedziesz miała jakieś paletki Sleeka na sprzedaż to możesz dać mi znać :)
OdpowiedzUsuńDam Ci znać jak je przejrzę i zobaczę, z którą mogę się rozstać :) Pewnie kilka dni to potrwa.
Usuńnie przepadam za zapachem greifruta ;) do tego mąż ma uczulenie na cytrusy, więc takie produkty nie są w domu mile widziane :P
OdpowiedzUsuńO mężu, faktycznie, pamiętam. Niech dla was więc będzie ten post przestrogą!
Usuńzapamiętam! i jak będzie grzeczny, to nie kupię :D hyhyhy
Usuń"Kochanie nowy Majkel, Tousik albo będzie żelik cytrusowy" ;)
UsuńJa kocham grejpfruty, więc na pewno bym się polubiła z tym żelem :) Mam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Uwielbiam ich żele pod prysznic i ogólnie kosmetyki do ciała :)
OdpowiedzUsuńA co szczególnie polecasz?
Usuńcóż też cudów po żelu pod prysznic nie oczekuję, ale ostatnio miło się zaskoczyłam gdy kupiłam mus do mycia ciała z Dove, kremowy, łagodny, jakby się myło balsamem do ciała, ekstra nawilża !!!
OdpowiedzUsuńBędę musiała skusić się na Dove, ale teraz mam zbyt duże zapasy żeli i innych mydeł.
Usuńu mnie w użyciu Granat z Hiszpanii (niebawem recenzja) a grejpfrut czeka, będzie następny ;)
OdpowiedzUsuńBędziesz z pewnością zachwycona! Czekam więc na recenzję granatu :)
UsuńTrzeba nie lubić cytrusów, by się nim nie zachwycić :)
OdpowiedzUsuńLubię te żele, bo nie uczulają i obłędnie pachną :)
OdpowiedzUsuń