Kolor jest zachwycający. Patrząc na niego mam wrażenie, że gdzieś w tej głębi jest ukryty skarb. Pomalowane nim paznokcie przykuwają wzrok. Można w niego się wpatrywać, wnikać w jego głębię i marzyć. Nie znam drugiego takiego lakieru, który wzbudzałby we mnie tyle nostalgii i tak pobudzał wyobraźnię. Jego głębia wciąga. A wszystko to za sprawą wielowymiarowych drobin (mikro). Jego kompozycja jest mistrzowska. Marzę o takiej zieleni, która przywodziłaby na myśl głęboki, ciemny las. Ależ byłaby to para!
Lakier pochodzi z kolekcji GDN. Nakłada się bardzo dobrze (co jest dla mnie istotne zwłaszcza przy ciemnych lakierach) bez obaw, że malując nim paznokcie pomaluję także skórki. Do głębokiego koloru potrzebne są dwie cienkie warstwy, chociaż jedna grubsza też by wystarczyła. Lakier po zaschnięciu jest satynowy, trochę matowy. Całą głębię można z niego wydobyć nakładając bezbarwny top. A wtedy nie można oderwać od niego oczu!
Trwałość też jest zadowalająca- 4 dni bez uszczerbku na moich bardzo rozdwojonych paznokciach przy tak ciemnym lakierze jak dla mnie to sporo. Nie ma też problemu by małe ubytki po tym czasie uzupełnić bez śladu. Co ciekawe- po wyschnięciu lakier pachnie- ananasem. Nie soczystym, ale takim trochę niedojrzałym, cierpkim.
Muszę stwierdzić, że to chyba najpiękniejszy lakier w mojej kolekcji, chociaż nie mam zbyt wielu okazji by cieszyć nim oczy. A szkoda.
Nie powinnam była tu zaglądać... Nie zasnę teraz :D
OdpowiedzUsuńOn jest piękny! <3
Jak się napatrzysz to będziesz miała piękne sny :P
UsuńAle piękny!
OdpowiedzUsuńteż marzę o takiej zieleni i szukam jej od dłuższego czasu! Daj znać, kiedy ją znajdziesz! ;-)
Z pewnością dam znać!
UsuńŚliczny jest choć nie lubię brokatowych :)
OdpowiedzUsuńBrokatowy to nie jest najlepsze slowo, bo ten brokacik jest m
UsuńPrzydałby się do jasnej sukienki.
OdpowiedzUsuńZ ciemnymi rzeczmi też fajnie wygląda :)
Usuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńKolor zachwycający, ale dzięki temu, że to glassfleck. A mi z gf nie po drodze :-( szkoda, że takiej wielowymiarowości nie da się w kremie uzyskać.
OdpowiedzUsuńTeż najbardziej lubię kremy, jednak w nich ciężko o tak zachwycający efekt. Co najwyżej mogą urzekać kolorem.
UsuńModna barwa w tym sezonie, pięknie!
OdpowiedzUsuńO, nawet nie wiedziałam!
UsuńDla mnie taką zielenią jest Revlon - Emerald City. Jest pół matowy z drobinkami, ale ja uwielbiam go w wersji nabłyszczonej topem. Jedyną wadą tego lakieru jaką dostrzegam, jest to, że gdy mam go na paznokciach często się łapię na tym, że przestaję pracować/czytać/pisać tylko siedzę i się gapię...na własne paznokcie. Elfi jest. ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała się mu przyjrzeć :) Dzięki za znak :)
UsuńPrześliczny odcień, mam słabość jesienią do granatów :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię granatowe paznokcie nosić do jeansów, jednak szkoda, że nie bardzo mam sposobność.
Usuńpiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńUrzekający wręcz :)
UsuńJest piękny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory :)
To może nie jest mój ulubiony kolor, tak ogólnie, ale lakier uważam za najpiękniejszy z całej kolekcji.
Usuńwyglada pięknie i zachwyca ale sama nie nosze takich kolorów, cóż w niebieskim/granacie moje paznokcie niestety nie wyglądają dobrze
OdpowiedzUsuńRozumiem. Niestety czasami jakieś kolory nam nie pasują. N
UsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten odcień :D
A ja się wcale temu nie dziwię.
UsuńCudny kolor. Bardzo lubię lakiery Colour Alike, są świetnej jakości.
OdpowiedzUsuńJa niestety kilka razy trafiłam na gorsze ich lakiery. Ale kilka mam i jednak chyba większość bardzo lubię.
UsuńA się nie spodziewałam :D
OdpowiedzUsuńmoże nie na temat, ale na twój blog trafiam głównie poszukując informacji o woskach YC: czy mogłabyś podać kilka zapachów, które uważasz za naintensywniejsze? może zrobisz o tym osobny wpis: które są intensywne a które pachną raczej słabo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
J
J miło Cię widzieć :) Każdy temat jest dobry na zadawanie pytań. Oczywiście, że mogę. O zrobieniu takiego wpisu nie myślałam, ale może faktycznie to dobry pomysł? Ale zanim się zbiorę, pewnie minie trochę czasu (którego wiecznie mam zbyt mało), a Ty pewnie nie możesz się doczekać zakupu nowych zapachów. Powiedz może, które kategorie najbardziej Cię ciekawią i wśród nich wskażę te mocniejsze i słabsze? Możesz napisać tutaj lub na maila. :) Chętnie pomogę!
Usuńja na razie "przetestowałam 12 zapachów, niektóre tylko na sucho, czekają w kolejce na palenie. Interesują mnie najbardziej zapachy słodkie, ciasteczkowe, waniliowe (mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli) ponieważ z wosków tego typu testowałam tylko red velvet, według mnie zapach dość intensywny. Na bloga zaglądam co jakiś czas, więc się ucieszę, jeśli taka lista kiedyś się pojawi (może być kilka wpisów, woski podzielone np. kategoriami właśnie albo kolorami). Myślę, że taki wpis byłby interesujący. Pozdrawiam, J.
UsuńPiękny jest ten kolor, kusił mnie bardzo, ale udało mi się upolować podobny z kiko, więc chwilowo pokusa odparta ;)
OdpowiedzUsuńPokazywałaś go może u siebie?
Usuń