Lubię piec. Zdobić też, jednakże zazwyczaj żal mi na to czasu. Tak, wiem. Je się też oczami. Ale wiele ciast broni się samo bez zbędnych ozdób. Czasem mam ochotę jednak zrobić na cieście coś więcej. Doskonałą okazją do tego tupu zabaw są urodziny (ciekawi jesteście świnek?), czy właśnie święta. Odgrzebałam na dysku zdjęcia z ubiegłego roku (przepraszam za marną jakość!) i tak sobie pomyślałam, że pokażę wam jak wyglądały moje zdobienia w ubiegłym roku. W tym roku moje wypieki raczej nie będą miały świątecznych zdobień.
Oba ciasta oblane są czekoladą (ewentualnie można do rozpuszczającej się czekolady dodać łyżkę masła- będzie ładniej wyglądała). Poniższe składniki trzeba aplikować szybko, przed zastygnięciem czekolady.
A jak wy dekorujecie swoje ciasta?
Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńMogę się podpisać pod pierwszym, a zwłaszcza pod drugim zdaniem z tego postu.
:)
UsuńZając świetny! Ja w tym roku nie piekłam bo postanowiłam wyjechać na święta ;)
OdpowiedzUsuńU nas w planach też były święta nietypowe, jednak musieliśmy zmienić plany. A szkoda.
Usuńale fajne pomysły ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoje mazurki w tym roku nie będą szczególnie zdobione - mają "belki" z ciasta co 2cm, więc same płatki kokosowe wystarczą. Natomiast na jajkach wyskrobałam bazie i kwiaty :)
OdpowiedzUsuńBelki z ciasta też świetnie wyglądają. :) U nas w tym roku obeszło się bez malowania jaja. Mieliśmy wydmuszki z ubiegłego roku, więc nie było sensu (i czasu).
UsuńTen króliczek jest super! Bardzo fajne pomysły :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa bym pewnie nie zdążyła udekorować ciasta- od razu bym zjadła:D Króliczek świetny!:D
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj się tak dzieje :) Z tym, że to nie ja zjadam ;)
Usuńkwiatki z migdałów zagościły i u mnie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! :)
Usuńsuper :) ale mnie w tym roku w kuchni nie zobaczą :P
OdpowiedzUsuńJa gotować lubię, więc akurat kuchnia to dla mnie nie problem :D
UsuńTy lepiej mi powiedz, jak mam swoją kanapkę udekorować :D
OdpowiedzUsuńZalej czekoladą, wtedy wszystko wygląda ładnie :P A jak już zalejesz to posyp (najlepiej w pasy, bo wiesz, pasy wyszczuplają ;) ) tym, co masz pod ręką. :D
Usuńu nas nie dekoruje się ciast :) Twoje zeszłoroczne dekoracje wyglądają ślicznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja zawsze podziwiam dopracowane detale w jedzeniu, jednak samemu robię to tylko od wielkiego dzownu
UsuńZależy jakie ciasto. Babki, zebry posypuję tylko cukrem pudrem. Przy tortach i ciasteczkach idą w ruch lukry, kolorowe czekolady, wiórki, posypki, cukrowe perełki, kakao. Zależy jak leży ;) W te święta dekoracji nie będzie. Za to jaja na ciachach miałaś boskie.
OdpowiedzUsuńOo, czyli odwrotnie niż u mnie. :) A dziękuję, jaja dodatkowo były pyszne. :)
UsuńNigdy nie jadłam mazurka bo w rodzinie takich tradycji nie ma. Za to jest babka gotowana :)
OdpowiedzUsuńU nas z mazurkami bywa różnie. Babka u nas jest, ale przeważnie drożdżowa :)
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńSzczyt moich zdolności dekoratorskich to oblanie babki drożdżowej polewą, choć i to mi czasem nie wychodzi
Polewa bywa kapryśna ;) Ale wiesz, babka ma przeważnie ładny kształt, więc powiedzmy, że tym kształtem nadrabia :D
UsuńSwietne, zwlaszcza krolik:) wesolych!
OdpowiedzUsuńWzajemnie! :)
UsuńŚwietne zdobienia :) Ja rzadko piekę, ponieważ nie mam piekarnika :( PS. Wszystkiego dobrego z okazji Świąt!
OdpowiedzUsuńOjej! Na pierwszym roku studiów nie miałam piekarnika. Był to koszmar. Szybko kupiłam taki malutki. Jednak dla mnie piekarnik to podstawa (chociaż gdy go mam to wcale nie korzystam z niego tak często)
Usuń