Recenzja tej pomadki miała pojawić się już daawno temu. Jednak jakoś się nie składało. A pomadka jest tego zdecydowanie warta, więc biegnę ze swatchami jej na ustach dopóki trwa promocja w Rossmanie. Porównanie kolorów na dłoni opublikowałam kilka dni wcześniej, tych którzy jeszcze nie widzieli i tych, którzy chcą sobie przypomnieć zapraszam tu <klik>.
Rozpisywać się nie będę, bo mam o niej taką samą opinię jak o pomadce z tej samej, czerwonej serii Kate, o numerze 105 <klik>. Bardzo lubię pomadki z tej serii, jak już wiele razy wcześniej wspominałam. Na poniższych zdjęciach mam usta wymęczone chorobą a i tak pomadka się na nich dobrze prezentuje. Mimo wszystko, aplikacja jest bardzo przyjemna i nie czuję nawet w czasie choroby dyskomfortu. Ale z pewnością nie nawilża, aczkolwiek nikt tego nie obiecywał.
Kolor jest bardzo naturalny. W zasadzie jest to jedna z pomadek, którą na szybko wrzucam do torebki i wiem, że mogę jej użyć przy każdym ubiorze i makijażu. Usta wyglądają naturalnie, co jeszcze jest podkreślone przez jej matowe wykończenie. Gdy mam ochotę, dodaję im błysku przez nałożenie na nią bezbarwnego błyszczyka KOBO w słoiczku.
Jej minusem jest zapach. Jest bardzo intensywny. W zasadzie to mi się podoba, jednak wiem, że dla wielu osób może być to bariera ciężka do przeskoczenia.
Skusiłyście się na pomadki od Kate? Które lubicie najbardziej?
Świetny kolor, taki brudny naturalny róż :) Znowu zachwycam się Twoimi ustami, sama chciałabym takie mieć... Niestety Bóg obtarował mnie wąskimi szerokimi warami, które okropnie wyglądają na zdjęciach :/ Ostatnio próbowałam zrobić zdjęcia do recenzji płynnej pomadki i cholera mnie brała, bo wygląda to tragicznie :/ jakbym miała usta takie jak Twoje, to bym robiła tylko zdjęcia pomadek ;P Żeby się pochwalić ;)
OdpowiedzUsuńPewnie coś innego masz godnego uwagi :) Ja nigdy o moich ustach tak nie myślałam, a tu proszę tylu osobom się podobają :)
UsuńJest bardzo dobrze napigmentowana:) To zdecydowanie jej atut;)
OdpowiedzUsuńFajnie można to budować
UsuńAle piękny kolor;) Sama nie mam jeszcze żadnej pomadki od Kate, ale z pewnością niedługo się to zmieni;)
OdpowiedzUsuńDo jutra w Rossie jest w dobrej cenie :) Ale co się odwlecze to nie uciecze
UsuńPrzygarnęłam cztery pomadki od Kate, ale tej nie mam - z ostatniej serii wzięłam 101, do pary ze 1o2, którą dostałam :) Powiem Ci, że ta Twoja 104 bardzo mnie zaskoczyła! Na swatchach, które robiłam kiedyś w sklepie brałam pod uwagę jedynie 101 i 102, choć i te średnio mnie zachwyciły, ale widzę, że kolory z tej serii, mimo, że nie zachwycają na pierwszy rzut oka, to jednak wiele zyskują na ustach! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Ja 104 i 105 kupiłam w ciemno, bo nie było testerów i był to najlepszy wybór.
UsuńMarzę o tej pomadce :)
OdpowiedzUsuńMarzenia trzeba spełniać!
Usuńfajny kolorek, ja już mam dość pomadek więc tej nie pobiegnę kupić, przesadziłam ostatnio z zakupami!
OdpowiedzUsuńJa też już więcej nie powinnam...
Usuńbardzo ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńKupiłam ją dzisiaj, na ślepo, bo nie było testerów i po pierwszym noszeniu wrażenia pozytywne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie pasuje:)
UsuńMiałam wczoraj 105 i chciałam się do niej przekonać, ale nie dałam rady. Nie tego szukam :(
OdpowiedzUsuńKażdemu co innego pasuje
UsuńWygląda ładnie, ale ja się niestety nie polubiłam z pomadkami z Rimmela.
OdpowiedzUsuńKażdemu pasuje coś innego :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWersja z błyszczykiem bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBo to fajny błyszczyk jest
UsuńIście diabelska promocja w Rossmannie :D Zerknij do mnie co mnie pokusiło. Też mam tą szminkę, ale kolor 101.
OdpowiedzUsuńZerknę, zerknę :) Mnie też jeszcze podkusił jeden błyszczyk :)
UsuńKupiłam sobie na promocji ten sam "numerek", zapach wolę pomadek rimmel ale w czarnym opakowaniu.
OdpowiedzUsuńTe w czarnym to chyba jeszcze mocniej pachną :)
UsuńBardzo fajna jest ta seria aczkolwiek szkoda, że ani jedna z nich nie jest typowym matem a'la szminki M.A.C :) Mam 104 i 105 i jestem z nich zadowolona, następnych nie będzie (no, chyba że poszerzą gamę kolorystyczną ;) )
OdpowiedzUsuńGama szersza jest (w piękne czerwienie, pomarańczowy) jednakże polski dystrybutor w odpowiedzi na mojego maila napisał mi, iż nie przewiduje wprowadzenia ich na nasz rynek, a szkoda.
UsuńNo dokładnie, o to mi chodzi! Jakby wprowadzili inne odcienie to na pewno bym się skusiła na więcej :) A tak 4 bardzo podobne róże mi naprawdę niepotrzebne :/
UsuńTa seria pomadek wymiata! Ja mam 102 i 102
OdpowiedzUsuń102 i 102 powiadasz? ;)
UsuńZapewne mały błąd się wkradł
Prawda, też mam.
OdpowiedzUsuńA mnie pomadki Kate wcale nie kręcą. Ta seria nie trafia do mnie nie wiem dlaczego, ale się z czego się cieszę :D Mam dość szminek na lata :D
OdpowiedzUsuńJa też mam dość, ale przecież jest tyle odcieni i wykończeń ;)
Usuńpięknie wygląda na Twoich ustach, zwłaszcza z dodatkiem błyszczyka :>
OdpowiedzUsuńbyłam dzisiaj w Rossmannie i nie ma tych pomadek Pani pow ze nawet w palecie nie ma takiego koloru. Zmieniły one numeracje czy przez te lata je wycofali?
OdpowiedzUsuńTo juz kawal czasu, mozliwe, ze wycofany
Usuńkurde ale szkoda... a taka ładna hehe :) Dziękuję za odpisanie :) Pozdrawiam
Usuń