Bardzo się ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że zostałam nim obdarowana. Ba, chwilę wcześniej nawet rozważałam jego zakup. Czy radość była uzasadniona? A może kolor jedynie w buteleczce wygląda ładnie, a jego jakość jest koszmarna?
Kolor w nazwie ma truskawkę, jednak ta truskawka jakaś mało czerwona, a bardziej różowa jest. Te truskawki raczej nie są zmieszane z tequillą, lecz ze śmietanką.
Aplikacja- bardzo przyjemna, lakier sam się rozprowadza. W sumie jedna już warstwa wystarczy, jednak u mnie jak zawsze są dwie. Lakier ma w sobie duży błysk, więc swobodnie można odpuścić top coat.
Schnie szybciutko, nosi się kilka dni bez uszczerbków. Kolor przyciąga wzrok i pasuje do wielu rzeczy. Ja więcej nie wymagam.
Warto było, bo piękny:-) Ja już tylko patrzę, moje ostatnie zakupy przekroczyły wszelkie normy:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :-) Pięknie odbija światło!
OdpowiedzUsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się go ogląda.
OdpowiedzUsuńładny kolorek;)
OdpowiedzUsuńDo truskawki mu rzeczywiście daleko...
OdpowiedzUsuńśliczny, taki cukierkowy:)
OdpowiedzUsuń