Macie zbyt dużo jajek? Zostały wam ugotowane z wczoraj? Ugotowaliście zbyt dużo? Mam rozwiązanie: jajka faszerowane. Ze świeżych jajek też można je zrobić (przyznaje się, zawszę robię ze świeżych jaj). W smaku są pyszne. Można je jeść zarówno na zimno jak i na ciepło.
Potrzebujemy:
jajka
szynkę
odrobinę bułki tartej lub migdałów w płatkach
odrobina majonezu
jeszcze mniejsza odrobina musztardy
przyprawy: pieprz, ostra papryka
opcjonalnie: cebulę, szczypiorek
(proporcje celowo pominęłam, bo są one zależne od Waszego gustu i chęci, ale ja bym liczyła 1 mały plasterek na jedno jajko, lub jeden duży plasterek wędliny na 2 jaja)
Gotujemy jaja na twardo. Po wystudzeniu, ząbkowanym nożem przecinamy je na pół. Wyjmujemy zawartość ostrożnie, aby nie uszkodzić skorupki. Jajka siekamy w blenderze z wędliną i pozostałymi dodatkami. Tak powstałą masą napełniamy nasze skorupki. Następnie odciskamy je w bułce tartej lub migdałach. Smażymy na maśle.
Smacznego!
Prawda, że przepis banalnie prosty?
uwielbiam takie jajka tylko farsz przygotowuję trochę inaczej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A jak?
UsuńOoo :). Nie jadłam jeszcze faszerowanych jajek, ale płatki migdałów przekonują mnie do tego, że może mi smakować :)
OdpowiedzUsuńNo to marsz do kuchni! Ooo, albo zaserwuję Ci jako przystawkę do obiadu :P
Usuńmnammmmi.. te płatki wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię jajka faszerowane pieczarkami bądź śledziami ;) Twoje są na pewno pyszne!
OdpowiedzUsuńŚledziami? Musiałabym kiedyś spróbować
UsuńNie znałam tego pomysłu :) Ja lubię robić w blenderze pasty jajeczne na wszystkie sposoby mi chyba smakują :) Muszę spróbować Twojego pomysłu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:) Wypróbuję:)Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńO rany, skorupki też się je? Jakoś to mnie odrzuca.
OdpowiedzUsuńYyyy...
UsuńNo więc chyba pierwszy raz przepis znam i lubię :) Faktycznie proste, a pyszne :)
Nie, nie :-) skorpuki to taki sposób podania, ozdoba. Równie dobrze można zrobić w małych naczyniach lub podawać bez zapiekania jako pastę jajeczną
Usuń