09:21

Burt's Bees Hand Salve, maść do suchych i szorstkich dłoni

Szorstkie i suche dłonie z pewnością nie są dobrą wizytówką. Nawet najpiękniejszy manicure nie jest w stanie ich wybronić. Z pewnością, o skórę trzeba dbać, ale to właśnie nasze ręce są najczęściej narażone na działanie detergenów, częste mycie i drobne skaleczenia. Czasem zwykły krem już nie wystarcza. A gdy przychodzi taki czas dla mnie sięgam po cięższą broń- maść do suchych i szorstkich dłoni Burt's Bees. Produkt kultowy i co ciekawe, w 100% naturalny. Jeżeli zaś problem masz tylko ze skórkami, polecam zapoznanie się z masełkim do skórek zrecenzowanym tutaj klik.
Opowieść rozpocznę od opakowania. Ponieważ jest ono dość pancerne i broni dostępu do tych dobroci natury, które mają nam pomóc. Owszem jest ładne, odporne na zniszcznia (metalowa puszka), ale jego otwarcie czasami bywa uciążliwe. Puszka się zasysa i trzeba użyć siły by ją otworzyć. Do tego najepiej jest mieć bardzo suche dłonie. 

Gdy już dostaniesz się do zawartości puszki możesz zostać powalona przez zapach. Bardzo intensywny, ziołowy. Można się do niego przyzwyczaić a nawet polubić. 
Ale żadna z wyrzej wspomnianych cech nie jest kluczowa. Należy sobie zadać tutaj pytanie czy natura- olejki eteryczne, zioła i wosk pszczeli są w stanie sie uporać z bardzo suchą skórą. Owszem, są. Mam zasadę by wszystkie kremy i balsamy używa tylko na mokrą skórę. Tak też robiłam w tym przypadku. Maść jak to maść jest tłusta i zostawia warstwę. Więc jak dla mnie to produkt do użycia na noc lub jako pewnego rodzaju maska na dłonie. taka, która działa bardzo dobrze. Nawilża, regenruję i przynosi ukojenie. Do tego świetnie działa na skórki.
Jestem zadowolona, aczkolwiek jest to podukt, po który sięgam w kryzysowych sytuacjach.

Podsumowując, jeżeli masz zadbane dłonie i obiektywnie mówiąc, nie są one w opłakanym stanie- odpuść sobie ten produkt, bo nie jest on dla Ciebie. Rozczarujesz się. Jednak jeżeli już nie wiesz po co sięgać i najchętniej smarowałabyś ręce oliwą- to jest właśnie to czego szukasz. 

28 komentarzy:

  1. W takim razie bede go mieć na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnoscia przynosi ukojenie w kryzysowych sytuacjach. A Ty, tego co kojarze, jestes mistrzynia uzywania kremow :)

      Usuń
  2. A gdzie do kupienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce chyba tylko przez internet, w UK w Boots, w Niemczech niestety nie pamietam nazwy drogerii.

      Usuń
  3. Czyżby to mógłby być mój wybawca.. muszę kupić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja często zapominam o pielęgnacji dłoni, więc kosmetyk miałby szansę się wykazać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wlasnie, zapominasz bo nie musisz czy musisz, ale i tak zapominasz?

      Usuń
  5. planuje go nabyc ale ciagle mam sporo do zuzycia produktow tego typu

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje dłonie zimą przeżywają wielki kryzys. Taka silna broń zawsze się przydaje! Będę mieć go na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje dłonie nie są aż tak wymagające i tak naprawdę wystarczy, że kremuję je regularnie, najlepiej grubszą warstwą na noc. Tego mazidła nie miałam, natomiast zużyłam kilka opakowań wspomnianego przez Ciebie balsamu do skórek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet jeżeli produkt działa ale ma intensywny ziołowy zapach, to niestety u mnie odpada. Zapach również ma znaczenie, a ziołowego zbytnio nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, dla mnie zapach tez ma znaczenie :) ja przykladowo nie lubie slodkich zapachow

      Usuń
  9. Miałam kilka kosmetyków z Burt's Bees, ale tego akurat nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kremów do dłoni mam z tysiąc ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ktory najepszy? ja bym powiedziala, ze to raczej masc niz krem

      Usuń
  11. Dla mnie chyba, był by za tłuściutki ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jezeli nie potrzebujesz czegos na sytuacje kryzysowe, to faktycznie tak moze byc

      Usuń
  12. Moje dłonie są wymagające, ale takiego cudaka jeszcze nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. planuje go nabyc w przyszlosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pewnie do niego jeszcze kiedys wroce, choc chetnie bym nabyla miniaturke

      Usuń
  14. Miałam go wieki temu i jakoś nie wspominam zbyt dobrze. Wolę standardowe kremy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie to troche inna kategoria niz standardowy krem, raczej masc

      Usuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger