Indigo, Natalia Siwiec, Call Me a Unicorn

Oprócz błekitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba... tak sobie właśnie nucę po cichutku. A wszystko za sprawą przepięknego koloru lakieru hybrydowego Indigo z kolekcji Natalii Siwiec na lato 2017- Call Me a Unicorn. I choć szczerze mówiąc, nie wiem co ten kolor ma wspólnego z jednorożcem, to i tak uwielbiam zarówno jego nazwę jak i kolor. A musicie wiedzieć, że ja nie jestem fanką niebieskich paznokci. Ten kolor to jednak cudo! Kupił mnie od pierwszego ruchu pędzelkiem. 

W lakierach hybrydowych jedną z ważniejszych rzeczy jest kolor. I tak jak widzicie na powyższym zdjęciu, jest to wyjątkowy odcień niebieskiego. Kojarzy mi się z letnim niebem, z piękną koszulową sukienką i z wakacjami. I choć kojarzy mi się z wakacjami, śmiało mogę go nosić w biurze. Jest deLikatny, wyrazisty, ale nie przesadny. Dłonie wyglądają swieżo i na zadbane. Do tego pasuje do wielu stylizacji-jeansów i trampek w weekend oraz do eleganckiej sukienki i marynarki w tygodniu. To lubię!

Do tego jego aplikacja była bajeczna, nie rozpływał się, dał się modelować. Jeden z lepszych w aplikacji lakierów indigo. Potrzebuje 2 cienkich warstw by wyglądać na paznokciach dobrze. 

Jeżeli jeszcze nie masz swojego jednorożca, biegnij szybko po ten lakier- to jest hit tego lata! Nawet jeśli macie lakier Cafe del Mar z ubiegłorocznej kolekcji, warto go kupić, bo choć są to lakiery na pierwszy rzut oja w podobnej tonacji, w praktyce różnią się od siebie.