Tak właśnie kojarzy mi się ten zapach. Z satyną, początkowo dość chłodną, która wraz z rozpalaniem się świecy staje się przyjemniejsza, cieplejsza. I choć producent mówi o wanilii i piżmie, ja czuję w niej oprócz tej mieszanki wytrawne, dość zimne akordy, dlatego wyżej wspomniałam o białym winie. Z pewnością wanilia w tej kompozycji nie jest wanilią, która kojarzy się z jedzeniem.
Kobietę z opowieści ubrałabym jeszcze w perły oprawione w złoto. Ma być bogato, ale jednocześnie z klasą. Może to skojarzenie to po części wina pięknego opakowania? I choć z daleka złote gwiazdki na słoju wyglądają pięknie, można się rozczarować biorąc tumbler do ręki- nie jest to grawer, lecz tylko naklejka. Jednakż jest trwała i odporna nawet na mycie w zmywarce. Po wypaleniu świecy pięknie wygląda na toaletce lub w łazience jako stojak na pędzle, kredki do oczu czy chociażby waciki.
Zapach jest intrygujący, perfumeryjny. Przy pierwszym poznaniu nie był zachwycający, jednakże gdy świecę dopaliłam do końca zaczęłam żałować, że już go nie będzie w mojej kolekcji. Zapach był intensywny, więc śmiało mogłam go palić w dużym pomieszczeniu, z którego nawet rozchodził się na resztę mieszkania. Spalał się bez żadnych problemów, szybko dochodząc do ścianek bez żadnych wspomagaczy.
Dla zainteresowanych- świeca była dostępna jako świąteczna seria limitowana w 2012 roku. Czy ktoś z was zna lub chociaż pamięta tę serię? A może macie w swej kolekcji równie stare lub starsze świece?
Nie wiedziałam, że Yankee Candle robił swiecie o takim designie ;). Na pewno pięknie musi pachnieć.
OdpowiedzUsuńTak, w tej serii byly 3 wersje zapachowe i 3 wzory- ja mialam gwiazki i kropki. Wszystkie piekne i zaluje, ze nie kupilam tez wiekszych pojemnisci wlasnie ze wzgledu na szklo, ale zapachy tez. Jednak na sucho nie bylo milosci. Yc wypuscilo tez sloje z nadrukowanymi brokatowymi gwiazdami, w tej serii: http://wszystkocomniezachwyca.blogspot.com/2015/03/yanke-candle-winter-wonderland.html
UsuńBardzo przyjemny opis - zupełnie jakbyś opowiadała o perfumach. Pięknie wygląda ta świeca, też nie miałam pojęcia, że YC takie robiło :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, bardzo mi milo. No tak, perfumy i swiece maja wiele wspolnego.
Usuń