A teraz rozprawię się z obietnicami producenta:
- "Ekstrakt z roślinnej żywicy drzewa Elemi, które rośnie na Filipinach. Ekstrakt ten tworzy film, który odbija światło i zapewnia połysk" - połysk ma niesamowity aż do zmycia, top jest zbędny!
- "Nadaje paznokciom głęboki, intensywny kolor" - już przy pierwszej warstwie dobrze kryje, kolor jest głęboki, wygląda na drogi lakier
- "Łatwa aplikacja dzięki płaskiemu, elastycznemu pędzelkowi w kształcie wachlarza" - pędzelek jest idealnych rozmiarów, akurat w moim egzemplarzu jest równo przycięty, ale z doświadczenia wiem, że nie zawsze tak jest w lakierach z tej serii
Ten lakier stał się urlopowym ulubieńcem. Doceniam zarówno jego jakość jak i kolor. Jak dla mnie- jakościowo przebija Essie i OPI, stawiam go na równi z ulubieńcami Orly. Pięknie maskuje opłakany stan moich paznokci i trwa na nich 6 dni bez uszczerbku. Do tego szybko schnie, rozprowadza się bezproblemowo i ma elegancki błysk. Czego chcieć więcej?
śliczny kolorek
OdpowiedzUsuńwww.moniquerehmus.pl
Zgadzam sie! A tak sie obawialam wczesniej
UsuńŚwietny kolor, I like it! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa, niestety, zorientowałam się zbyt późno, że do Joya dołączyli lakiery Yves Rocher. Gdy się o tym dowiedziałam, w kioskach zostały już same żółtki;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :D
OdpowiedzUsuńi jakosc swietna!
UsuńBędzie idealny na wiosnę, muszę kupić ; ) Pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuń