Jabłko w karmelu
Lubię jabłka, ale tylko twarde. Twarde i soczyste, chrupiące. Świeże. I właśnie takie jabłka nam serwuje YR w tej linii. Nie ma tu żadnej szarlotki, którą z reguły otrzymujemy w kolekcjach jesiennych czy też zimowych. Jest soczyście i przyjemnie. Moim zdaniem- zapach dobry na każdą porę roku. Żel do kąpieli i pod prysznic sprawował się dobrze, chociaż jego wydajność znacząco wzrosła po przełożeniu do opakowania pompki. Dobrze się pienił i sprawdzał w swojej roli. Stanowił doskonałe tło do nałożonego po myciu balsamu z tej samej serii, ponieważ jego aromat został na skórze przez jakiś czas. Jeżeli zaś chodzi o sam balsam, to był to jeden z najbardziej zaskakujących jak dla mnie kosmetyków z tej serii, ponieważ nie spodziewałam się po nim aż tak dobrego nawilżenia jakie dawał. A dawał solidne mimo swojej lekkiej konsystencji. Wchłaniał się lekko pozostawiając skórę miękką i gładką.Aromatyczna Wanilia
Z pewnością daleko mi do fanki słodkich zapachów- wanilia i czekolada bardziej kuszą mnie gdy są do spożycia niż pod postacią kosmetyków. Często są dla mnie to zapachy zbyt słodkie, wywołujące mdłości. Żel pod prysznic polubiłam, pienił się dobrze i mimo twardego opakowania miło mi się go używało. Sięgnęłabym po jeszcze jedno opakowanie. Jak dla mnie jest to zapach odpowiedni na zimne wieczory. Żel do mycia rąk pachniał intensywniej i dobrze sprawdzał się w swojej roli pozostając na skórze jeszcze przez kilkanaście (a może i więcej) minut po myciu. Taki mały żel wyglądał uroczo stojąc w łazience. Olejek był chyba największym rozczarowaniem tej serii. Mimo, że uwielbiam to bombkowe opakowanie wizualnie, nie sprawdziło się ono przy tym produkcie. Było zbyt twarde i by wydobyć odpowiednią ilość musiałam się nieźle namęczyć. Mimo wlania do wanny połowy opakowania zapach był minimalnie i krótkotrwale wyczuwalny, a woda tylko trochę przyjemniejsza. Jak dla mnie- nieudany produkt z tej serii.
Kandyzowana Pomarańcza & Cynamon
Gdyby spodziewać się po peelingującum żelu pod prysznic, iż będzie świetnie sprawował się w roli peelingu należałoby go ocenić negatywnie. Jednak jak nazwa wskazuje, jest to żel pod prysznic z dodatkową funkcją. I jako żel sprawdza się znakomicie- doskonale myje, dobrze się pieniąc przy czym nie wysuszając skóry. Peelingujące drobinki są raczej formą masażu, lecz gdy użyje się go wpierw na suchą skórę, staje się delikatnym peelingiem. Jego używanie było przyjemnością także ze względu na soczysty- pomarańczowy zapach, odrobinę doprawiony cynamonem. Szkoda tylko, że wydajność nie była jego mocną stroną. Z tej samej serii mam też pomadkę- zapach świeżo obranej ze skórki pomarańczy w towarzystwie cynamonu uprzyjemnia jej stosowanie. Tak jak i pozostałe wersje zaskoczyła mnie swoimi właściwościami ochronnymi i pielęgnacyjnymi. To nie jest moje pierwsze spotkanie z pomadkami ochronnymi YR, ale pierwsze, które aż tak pozytywnie oceniam. Używam wszystkich wariantów z przyjemnością ku uldze moich ust.
Jabłka, pomarańcze, migdały, cynamon, wanilia- co bardziej trafia w Twój gust?
Mi chyba najbardziej spodobało się połączenie migdałów z pomarańczą ale ogólnie zeszłoroczna kolekcja bardzo w moim guście:)
OdpowiedzUsuńTak, udala im sie!
UsuńLubię tą firmę, a najbardziej perfumy Evidence :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oo, tych nie znam, ale sprawdze!
UsuńNie miałam nic z tej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńTo warto sie skusic, poki jeszcze sa dostepne :)
UsuńMam komplet z wanilią :) Podoba mi się ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNawet wanilia im sie udala, fakt!
UsuńUwielbiam soczyście pomarańczowe zapachy, peeling by mnie zapewne zachwycił :)
OdpowiedzUsuńWarto jeszcze go poszukac!
UsuńZa te zapachy święta się kocha :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam otaczac sie pieknymi zapachami. Ale to fakt, ze dla odpowiedniego zapachu trzeba tez dobrac pore, czy pogode.
UsuńDopiero od niedawna używam ich produktów i jestem zadowolona. Obserwuję i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze yr to troche niedoceniana marka.
UsuńZ tej kolekcji akurat nic nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńA szkoda!
Usuńwieki nie bylam w tym sklepie i musze sie wybrac wreszcie
OdpowiedzUsuńAlbo zamowic przez internet, tam czesto maja bajeczne promocje!
UsuńLubię YR ale nie znam tej linii.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co najbardziej by mi się spodobało.
A co typujesz?
UsuńBardzo trafiona kolekcja YR - jabłuszko w szczególności ;) Często przechodząc przez galerię wchodzę do YR, aby obwąchać nowości, jabłuszko obwąchałam i od razu kupiłam..;)
OdpowiedzUsuńNie zam innej marki, ktorej tak dobrze by sie udalo odzwierciedlic zapach jablek. No moze oprocz jednej swiecy Kringle, ale w kosmetykach- nie.
UsuńBardzo lubię tego typu kosmetyki a jakie ładne zapachy do tego ;)
OdpowiedzUsuńTak, zapach kosmetykow to wazna czesc
UsuńUwielbiam takie zapachy, zwłaszcza zimą <3
OdpowiedzUsuń_______________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Oj tak! Chciaz jablko to z powidzeniem caly rok bmozna bylo uzywac
Usuń