Większość blogerek zachwyca się lakierami Essie. Może właśnie dlatego podchodzę do nich z rezerwą i wymagam więcej niż od innych lakierów? Nie wiem. Ale przyznaję, że sięgam po te lakiery coraz częściej. Nie biegnę do Hebe czy Superpharm kuszona promocją. Jednak, gdy przy okazji innych zakupów widzę ładny kolor w dobrej cenie, kupuję. Tak też było z Tour de Finance. Dobra cena oraz piękny odcień różu mnie skusiły. Miałam trochę obaw odnośnie wykończenia. Czy słusznie?
Nad opakowaniem pastwić się nie będę. Ba! Nawet je pochwałę. Buteleczki są zgrabne, łatwo sieę ustawiają i nie zajmują wiele miejsca. Pędzelek jest wygodny, sprężysty, ładnie zakończony.
Lakier nie jest gęsty, ale nie jest też zbyt wodnisty. Bardzo dobrze rozprowadza się po paznokciach. Na krótkich paznokciach wystarczą dwie warstwy, trzy przy długich i dość jasnych końcówkach. A kolor? No i tu się zacznie cała historia. Po nałożeniu lakieru byłam zachwycona. Piękny mocny, ale nie rażący róż. Niezwykły, ale jednak panujący do wszystkiego. Błyszczy się przepięknie. A wszystko za sprawa mikro, mikro drobinek, które dają mu lekko metaliczny, fioletowawy połysk. Dawno już żaden lakier nie wywołał w pracy tylu komplementów i zapytań co mam właśnie na paznokciach. To chyba wiele mówi o jego uroku, prawda?
Dodam jeszcze, że na moich paznokciach nosi się dłużej niż inne lakiery. A paznokcie mam mocno rozdwojenie. Jeżeli jeszcze go nie macie, naprawcie ten błąd. Tego zakupu nie będziecie żałować.
Ale cudny! Essiaków nic nie pobije :)
OdpowiedzUsuńMnie ta firma aż tak nie zachwyca
UsuńWOW! piekny *.*
OdpowiedzUsuńprzypomina mi moj ulubiony Orly La Vida Loca
To prawda, jest baardzo podobny :) Wydaje mi się, że Orly ma ciut bardziej perłowe wykończenie.
UsuńOk, dobrze wiedzieć, ale skoro orly bardziej perlowy to chyba jednak ten mi bardziej pasuje
UsuńTez go niedawno nabylam,kolor znalam z bliga urban,za pierwszym razem nie zachwycil mnie i czekal 2miesiace na kolejne podejscie. Spisal sie wysmienicie,gdyby nie rozdwojony paznokiec,nie musialabym go zmywac po 5 dniach!
OdpowiedzUsuńTrwałość u Ciebie niesamowita. U mnie niestety wszystkie paznokcie sa rozdwojoe :(
UsuńIdealny kolor dla mnie!!! Kocham Essiaki. :D
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz go miec!
UsuńKolor jest boski nie wiem co mam napisać bo naprawdę przepiękny ;)!
OdpowiedzUsuńma to coś w sobie :) i właśnie zdałam sobie sprawę,że dawno nie nosiłam żadnego różu na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńNo to szybciutko sięgamy po różowe lakiery!
Usuńprzepiękny lakier ;)
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńBardzo ładny i rzucający się w oczy :) Lubię lakiery Essie za ich szybkie schnięcie i dobrą trwałość.
OdpowiedzUsuńJa nie owszystkich bym tak napisala :)
UsuńPodob mi się, ale niestety nie przepadam za tymi delikatnie fioletowymi drobinkami w różowych lakierach...
OdpowiedzUsuńW tym mi sie podobają, pięknie go budują
UsuńŚliczny!:)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie w zupełności!
UsuńJaki piękny kolor :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJaki piekny kolor, uwielbiam taki na paznokciach!!
OdpowiedzUsuńZgadzam sie ;)
Usuńpo prostu piękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo w moim klimacie, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńZawarto warto miec taki lakier!
UsuńJest piękny!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudny, uwielbiam różowe lakiery:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBo różowy zawsze pasuje, wystarczy dobrać iodpowiedni odcień i wykończenie do okazji ;)
UsuńJa właśnie czekam na mojego pierwszego Essiaka :) ciekawe jak się spisze.
OdpowiedzUsuńNa jaki sie skusiłas?
UsuńLubię od czasu do czasu róże :) Ładny :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuń