Catrice podobnie jak Essence, co jakiś czas wymienia kolekcje, które ma w sprzedaży. Podobnie jest z tym cieniem. W zasadzie gdyby nie wiadomość o wycofaniu go, to bym się nim nie zainteresowała. A tak stał się ulubieńcem ostatnich dni.
Cień nie jest mocno napigmentowany, ale można nim budować kolor. Jedna warstwa daje delikatny kolor bardziej bury niż fioletowy, w sam raz do dziennego makijażu. Dobrze wygląda połączony z różowym cieniem, który rozświetla ten trochę bury fiolet. Jednak sam na powiece, nałożony w większej ilości wygląda genialnie. Zaznaczę też, że nałożenie większej ilości nie jest równoznaczne ze zbieraniem się go w jednym miejscu lub grubą warstwą. Oprócz intensywności koloru nie zauważyłam innych zmian.
Gdy użyjemy cień na czarną bazę (u mnie kredka jumbo NYX Black Bean) zyskuje całkiem innego charakteru. Staje się o wiele bardziej błyszczący. Jest to ciemna śliwka. Brak w nim niebieskich tonów. Piękny czysty fiolet.
Co do jakości. Nie jest ona rewelacyjna. Jednak na bazie wytrzymuje cały dzień. Nie jest to cień, który bezproblemowo się rozciera- trochę wtedy ginie i wymaga dołożenia go. Jak dla mnie nie jest to problemem.
Wyczytałam w sieci, że były dwie wersje tego produktu. Moja wypowiedź dotyczy wersji nowszej.
Ogólnie cień polecam ze względu na kolor. Zwłaszcza dla posiadaczek zielonych oczu. Jeżeli jesteście zainteresowane- spieszcie się, bo produkt jest wycofywany ze sprzedaży.
Bardzo ładny kolor, podoba mi się! Ciągle się zastanawiam, czy używać fioletów, czy nie, ale kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńJak nie spróbujesz to się nie dowiesz :)
UsuńPiękny kolor na jesień. Muszę zobaczyć czy jeszcze jest w mojej Naturze.
OdpowiedzUsuńWarto!
UsuńŚliczny ten kolor. ;>
OdpowiedzUsuńKolor świetny! Ja się trochę fioletów boję na oczach.
OdpowiedzUsuńTym fioletem ciężko zrobić sobie krzywdę, ponieważ kolor faktycznie ładnie się buduje. A zawsze możesz zacząć od nakładania go np. tylko w zewnętrznych kącikach
UsuńŁadny kolorek, na kredce dam sobie rękę uciąć, jest identyko jak mój Inglociak 446P. Piękna śliwka.
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć. Dzięki!
UsuńŚliczny kolor :). Kocham fiolety.
OdpowiedzUsuńWiem:) Jeszcze Dzollsa tu brakuje :P
Usuńpiękny fiolet! do zielonych oczu rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień ja chyba nie mam żadnego fioletowego cienia:)
OdpowiedzUsuńnie jestem zwolenniczką ciemnych cieni więc wersja light by mnie nawet urządzała :P przesyłam sweet ciacho dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńale piękny....ale na czarną bazę bo bez niej to wygląda tak niepozornie:D muszę iść zobaczyć na te ich cienie;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny, ale dość pospolity jednak :P
OdpowiedzUsuńładny kolor!
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Kolor w wersji z bazą zachwyca :) Lubię fiolety, mimo, że mam ich mnóstwo to każdy następny jest mile widziany :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!Muszę się wybrać po ten cień w któryś dzień;)Zapraszam do mnie;)Miłego dnia
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Aż dziwne, że go przegapiłam! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, mam ogromną słabość do fioletowych cieni. Ten mógłby posłużyć za cały makijaż oczu. Do tego kreska i tusz. Przy moim problemie z cieniowaniem, takie proste rozwiązania są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie proste rozwiązania
UsuńKolor bajeczny a na bazie to już w ogóle!
OdpowiedzUsuńGdyby nie Twój post nigdy nue zwróciłabym na niego uwagi a tak już jest na liście do kuoienia ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńFajną ma nazwę :) Bardzo lubię te cienie! Fiolet wpadł mi w oko!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki idealne na wieczór. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuń