Wibo znam od lat, jednak mało kiedy kupuję ich produkty. Może to przez te opakowania, które wyglądają na wykonane z kiepskiej jakości materiałów? Muszę jednak przyznać, że miałam kilka ich lakierów i z każdego (chyba) byłam zadowolona. Gdy będąc w Rossmanie natknęłam się na limitowankę Amazing amazone popatrzyłam na lakiery i kilka mi się spodobało. Nie kupiłam żadnego. Jednak ta piękna zieleń chodziła mi po głowie. Przy następnej okazji chwyciłam go i pobiegłam do kasy. Czy był to dobry zakup?
Po pierwsze kolor. Lakiery do paznokci kupuję dla ich koloru. Nie rozczarowałam się. Piękny odcień zieleni, żywy ale nie rażący. Taki optymistyczny, występujący w przyrodzie. Ale przecież od lakieru wymagam czegoś więcej niż kolor. Aplikacja jest bez zarzutu- już jedna warstwa pięknie kryje płytkę (efekt na zdjęciu z 1.06 akcji skittles), dziś na zdjęciach pokazuję nałożone dwie warstwy. Lakier rozprowadza się znakomicie, nie smuży, nie rozlewa się po połowie palca. A co z trwałością? Bardzo dobra. Nie pęka, nie odpryskuje. Ile dni wytrzymuje maksymalnie nie wiem, bo za każdym razem gdy go zmywałam wyglądał dobrze. No i ta cena (5,99 jeżeli się nie mylę)!
Polecam!
Całkiem ładna ta zieleń :)
OdpowiedzUsuńkolor sałaty :D ładna ta zieleń. chociaż chyba wolę jaśniejsze tony.
OdpowiedzUsuńnowa seria Color Power też jakościowo jest niczego sobie :)
piękna zieleń;)
OdpowiedzUsuńfakt, amazonka jak się patrzy ;)
OdpowiedzUsuńKolor jest niezwykle naturalny - piękny. Ja osobiście co do lakierów wibo nie mogę się przekonać, moze dlatego ze myśle o nich ze maja taka sama jakość jak te z Safari, które moge miec o wiele taniej? Za to wręcz przeciwne podejście do nich ma moja przyjaciółka, ona jest w nich zakochana i żadnych innych nie kupuje jak te :D
OdpowiedzUsuńświetna zielonka :) tez muszę poszukać w PL teraz jak będę jakichś takich fajnych niebanalnych odcieni :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńsuper kolor :))
OdpowiedzUsuńKameleon, idealnie stopił się w tłem;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor! Podoba mi się :-)))
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie mam, ale będzie mój :)
OdpowiedzUsuńWidzę dziś kolejną notkę o amazone wibo, chyba się wybiorę do rossmanna i sama sprawdzę ten lakier :) Twoje zdjęcie super-soczysto zielone :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA zdjęcie to już nie moja zasługa, ale muszę przyznać, że doskonale odzwierciedla kolor
UsuńDobry zakup bo kolor świetny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, jednak chyba jestem "zbyt malutka". :-)
OdpowiedzUsuńLubię Wibo. Ta zieleń rzeczywiście bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, jeśli masz ochotę :) dodałam Cię :)
Stuprocentowa sałata... cudo :D
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Ale u mnie by się chyba nie sprawdził, nie wiem, jakoś tak się trochę boję eksperymentować z kolorami.
OdpowiedzUsuńI jestem zaskoczona Twoimi odwiedzinami, a jednocześnie bardzo.. mi miło :)
Oglądałam dzisiaj Twoje kolorowe pazurki :)
Ja mam żółciutki z tej serii i jest całkiem fajny:)
OdpowiedzUsuńMam identyczny kolor :d
OdpowiedzUsuńSwego czasu ta zieleń też chodziła mi po głowie;)
OdpowiedzUsuńTakiej zieleni na paznokciach jeszcze chyba nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNaturalna zieleń mi się podoba, chociaż sama jakoś zieleni na paznokciach nie używam. I bazylia ładna:D
OdpowiedzUsuńA dziękuję, o bazylię dba Mężczyzna- ja ją obrywam i bestialsko wrzucam do gara czy na kanapki
UsuńŁadniusi kolorek:-) Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńJa z kolei rzadko kupuję Wibo, bo wolę zostawić w pudełku miejsce na limitowane lakiery od Essence :) Jeszcze tego brakuje, żebym wpadła w wibomanię...
OdpowiedzUsuńW sumie u mnie jest podobnie :P Chociaż ostatnio zaczęłam częściej zdradzać Essence/ Catrice
UsuńNie lubię zieleni w takim wydaniu...
OdpowiedzUsuńCzyżby bazylia? :)
OdpowiedzUsuńCo za kolor! Mam Bell 511 i to też jest taka trawiasta wiosenna zieleń, ale wibo ma chyba więcej żółtawych ciepłych tonów, przynajmniej tak mi wygląda na zdjęciu.
OdpowiedzUsuń