Mój tegoroczny urlop spędziłam w Bułgarii. I choć pogoda płata nam figle, udało mi się załapać trochę słońca. Może nawet trochę zbyt bardzo, co skutkowało delikatnym schodzeniem skóry z kilku partii ciała. Z tego powodu sięgałam po peelingi częściej niż zazwyczaj. Przychylnym okiem spojrzałam też w kierunku nowości od Yves Rocher. Czy byłam z niego zadowolona?
Przy pierwszym użyciu byłam trochę zawiedziona. Peeling? Przepraszam, gdzie? Przecież to nie drapie. Dopiero później zrozumiałam, że jest to głównie żal pod prysznic, z miłymi drobinkami. Przecież można go stosować codziennie. I jako żel pod prysznic spisywał się bardzo dobrze. Delikatnie mył skórę, pozostawiał ją gładką i pięknie pachnącą. Bo zapach to on ma! Producent sugeruje, że powinien pachnieć truskawką, ale moi szanowni państwo, to są poziomki! Doskonały zapach zarówno na pobudkę jak i przed snem. Pachnie tak wakacyjnie!
Wydajność też jest przyzwoita, starczył mi na prawie dwa miesiące, z tym że muszę zaznaczyć, że sięgałam w tym czasie również po inne produkty.
Mogę go śmiało polecić. Może wiecie czy truskawka ze stałej oferty również pachnie poziomkami?
08:19
Yves Rocher, Plaisirs Nature, Peelingujący żel pod prysznic Truskawka
AUTOR:
Wszystko co mnie zachwyca
Zapach musi być mega
OdpowiedzUsuńMi sie bardzo spodobał. Lato zamknięte w tubce.
UsuńUwielbiam ten zapach, muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńWarto!
UsuńMnie nie przekonał. Zapach w moim odczuciu jest mega chemiczny. :(
OdpowiedzUsuńCo nos to odczucie
Usuńlubię zapach truskawki:)
OdpowiedzUsuńTu jednak wystepuje poziomka
UsuńI chyba nie drogi;)
OdpowiedzUsuńTo YR, wiec z pewnoscia do drogich bym nie zaliczyla.
UsuńTruskawki, maliny, poziomki - kocham,
OdpowiedzUsuńkosmetyki YR lubię więc na pewno wypróbuje! =D
I jak, wypróbowałaś?
UsuńPamiętam jak pojawiły się w ofercie, cała seria jest bardzo kusząca :)
OdpowiedzUsuńBede musiala zapoznac sie z reszta, ale tymczasem dzielnie zuzywam to co mam w swoich zbiorach.
Usuń