08:19

Yves Rocher, Plaisirs Nature, Peelingujący żel pod prysznic Truskawka

   Mój tegoroczny urlop spędziłam w Bułgarii. I choć pogoda płata nam figle, udało mi się załapać trochę słońca. Może nawet trochę zbyt bardzo, co skutkowało delikatnym schodzeniem skóry z kilku partii ciała. Z tego powodu sięgałam po peelingi częściej niż zazwyczaj. Przychylnym okiem spojrzałam też w kierunku nowości od Yves Rocher. Czy byłam z niego zadowolona?


   Przy pierwszym użyciu byłam trochę zawiedziona. Peeling? Przepraszam, gdzie? Przecież to nie drapie. Dopiero później zrozumiałam, że jest to głównie żal pod prysznic, z miłymi drobinkami. Przecież można go stosować codziennie. I jako żel pod prysznic spisywał się bardzo dobrze. Delikatnie mył skórę, pozostawiał ją gładką i pięknie pachnącą. Bo zapach to on ma! Producent sugeruje, że powinien pachnieć truskawką, ale moi szanowni państwo, to są poziomki! Doskonały zapach zarówno na pobudkę jak i przed snem. Pachnie tak wakacyjnie!


   Wydajność też jest przyzwoita, starczył mi na prawie dwa miesiące, z tym że muszę zaznaczyć, że sięgałam w tym czasie również po inne produkty.

   Mogę go śmiało polecić. Może wiecie czy truskawka ze stałej oferty również pachnie poziomkami?


14 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten zapach, muszę wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nie przekonał. Zapach w moim odczuciu jest mega chemiczny. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Truskawki, maliny, poziomki - kocham,
    kosmetyki YR lubię więc na pewno wypróbuje! =D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam jak pojawiły się w ofercie, cała seria jest bardzo kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bede musiala zapoznac sie z reszta, ale tymczasem dzielnie zuzywam to co mam w swoich zbiorach.

      Usuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger