Lakier ten jest wiosenną nowością w szafach Essence. Kupując go, nie spodziewałam się, że aż tak podbije moje serce. Na wstępie jeszcze dodam, że było bardzo trudno uchwycić ten kolor na zdjęciach.
Po pierwsze kolor- w buteleczce jest trochę jaśniejszy niż w na paznokciach. Jeżeli skusiłyście się na błyszczyk 02 on your gracile tiptoe z limitowanej edcyjci Ballerina backstage to teraz możecie do kompletu dokupić ten właśnie lakier. Pasują do siebie idealnie, z tym, że lakier nie mam ani jednej drobinki. Jest idealnie kremowy.
Aplikacja- producent nazywa pędzelek precyzyjnym. Ja może to doprecyzuję. Jest on dość krótki, giętki, płaski. Odrobinę nierówno przycięty. Ale owszem, lakier aplikuje się nim dobrze. Do pełnego krycia wystarczy jedna gruba warstwa lub dwie cienkie.
Trwałość- genialna. Na zdjęciach widzicie go po 4 dniach i całodziennym sprzątaniu i przemeblowywaniu. Ubytku nie ma żadnego. Trzyma się aż do zmycia.
Jestem nim zachwycona!