13:30

Urban Decay Little Liquid Vice- Crimson, Blacktalk, Amulet, Purgatory

Wraz z przyjściem jesieni i zimy powróciła moja miłość do mocny kolorów na ustach. I choć przez wiele miesięcy opierałam się matowym pomadkom, tak Sephora skusiła mnie zestaw 4 miniaturek płynnych pomadek Urban Decay. A że markę bardzo lubię, miałam ich już błyszczyki i pomadki wiedziałam, że to będzie dobry wybór! Czy i tym razem marka mnie nie zawiodła?



Po pierwsze z racji na wielkość pomadek, które sam producent określa samplami, to nie było wielkie ryzyko. Do tego doceniam ich funkcjonalność, z racji na mini format można je zmieścić wszędzie. A opakowania wyglądają niezwykle uroczo- chciałabym by każda pomadka UD (i innych firm też) była właśnie w takim formacie i opakowaniu. Jest ono solidne (o wiele bardziej od pełnowymiarowych pomadek w płynie Dior) i piękne. Srebrna zakrętka, złota taśma na plastikowej części oraz gruby plastik, który od razu zdradza nam jaki kolor skrywa.



Urban Decay obiecuje nam, że jest to wodoodporna i długotrwała szminka, bardzo napigmentowana i przyjemna w noszeniu. I muszę przyznać, że nie kłamie! No z małym wyjątkiem, o którym napiszę  za chwilę.

Crimson- piękna czerwień, idealny odcień- nie jest ani rażący ani zbyt ciemny. Zbiera same komplementy i ciężko przejść obok niej obojętnie. Jest super wytrzymała. Nie rozmazuje się, a sama aplikacja jest przyjemna.  Jest to faktycznie 'Comfort matte'. Mój numer jeden. Myślę, że jak miniatura mi się skończy nabędę pełnowymiarową.

Blacktalk- bardzo naturalny i codzienny kolor, nie mam jej nic do zarzucenia. Daje wrażenie naturalnych, lepszych ust. Kolejna ulubienica, która nosi się komfortowo i dobrze.

Amulet- bardzo podoba mi się jej wykończenie, chociaż producent określa ją jako matową, ma ona w sobie błysk. Wykończenie jest piękne! Również świetna. A i kolor ponownie uniwersalny

Purgatory- najpierw kolor w opakowaniu mnie przeraził, bordo czy też śliwka, napakowana drobinami. Nie wydawało mi się, że to może dobrze wyglądać. No cóż, sam kolor na ustach wygląda dość dobrze, ale jakość jest okropna. Nierównomiernie się nakłada, wchodzi w każde załamanie na ustach a pigment układa się jak mu się podoba. Wielkie nie!



Ogólnie z zestawu jestem bardzo zadowolona. Noszą się dobrze, wręcz wgryzają w usta. Mają piękne kolory i są bardzo komfortowe w noszeniu. Nie rozmazują się, nie brudzą szklanek. Ja jestem bardzo zadowolona.

Lubisz matowe pomadki czy jednak musi być błysk? Który kolor Ci się podoba najbardziej?

24 komentarze:

  1. najbardziej podobają mi się dwa kolorki wpadające w nude :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta czerwień najbardziej mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zbiera mase komplementow, ba ostatnio nawet po kilku dniach kolezanka z pracy ja wspominaka i pytaka sie co to za kolor i firma ;)

      Usuń
  3. Fajny zestaw! Takie sample to super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie! Zyczylabym sobie i nam wszystkich wiecej takich miniatur i mozliwosvi ich zakupu. Ja lubie zmiany, wiec to dka mnie ideal, i nie ma watpliwosci co zabrac

      Usuń
  4. Ładne te nudziaki. I ta czerwień też fajna, taka konkretna ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też zimą lubię mocne kolory na ustach

    OdpowiedzUsuń
  6. Te dwa nudziaki bardzo mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie kolory mi się podobają. A opakowanie rzeczywiście wyglądają na solidne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Matowych szminek Urban Decay jeszcze nie testowałam, a odcień Blacktalk wpadł mi w oko! Uwielbiam wszelkie świąteczne zestawy miniaturek. Mamy okazję wypróbować kilka odcieni/produktów za niewielką cenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie! Chcialabym takie zestawy i miniatury miec zawsze dostepnev

      Usuń
  9. Te nudy są boskie! Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyjemny zestaw, ale myślę, że to urozmaicenie szminką z drobinkami było niepotrzebne. Zwykłe bordo prezentowałoby się pewnie lepiej w tym zestawieniu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może jedynie ten z drobinkami nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger