10:25

Yankee Candle, Christmas Tree

   Kolejna Świąteczna propozycja Yankee Candle, kolejna nawiązująca do zapachu świątecznego drzewka. Czy pachnie poszukiwaniem drzewka? Ubieraniem? A może przywołuje na myśl wspomnienie wypoczynku na kanapie i widoku już ubranej choinki?


   Choinka została już przyniesiona do domu. Kilka razy została poprzestawiana, ale trafiła na idealne miejsce. Zostały zawieszone na niej także lampki, jednobarwne. Wygląda już tak pięknie! Jednak nie może na niej zabraknąć słodkości. Przysiadłam na rogu kanapy, tak aby napawać się jej widokiem. Zaczęłam mocować sznureczki do lizaków lasek w kolorowe paski. Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła czy są smaczne. Mmm, lekko eukaliptusowe, bardzo słodkie.

   I tak właśnie pachnie Świąteczne Drzewko Yankee Candle- sosną i eukaliptusowymi, bardzo słodkimi cukierkami.

   Zdecydowanie nie przywodzi mi na myśl odświeżacza do toalet ani innych tego typu produktów. A często wybieram tego typu produkty.

   Wieszacie lizaki na choince?

49 komentarzy:

  1. mnie na szczęście nie ogarnął szał na YC :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej dla portfela, jednak ja już jestem od nich uzależniona :)

      Usuń
  2. na mojej wiszą pierniczki, suszone cytrynki i czerwone kokardki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwone kokardki u mnie też zazwyczaj są. Suszone cytryny i pomarańcze też kiedyś robiłam. Wyglądały pięknie.

      Usuń
  3. Z uwagi na małego eksploratora w domu musimy ubrać choinkę w nietlukace rzeczy. Miałam w planach kupić dziś cukierki, ale po Twoim poście rozejrze sie za lizakami w monochromatycznych papierkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lizaki, cukierki, Mały Ekslporator, o ile już jest w odpowiednim wieku, będzie zachwycony! Fajnie wyglądają też takie małe, drewniane krasnale.

      Usuń
  4. uuuuUu ciekawie pachnie w takim razie:) ja wieszam cukierki i pierniki xD ale w sumie za długo to takie ozdoby nie wytrzymują;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym raz dwa zjadła :D Same papierki by zostały i druciki po pierniczkach (pisałam już, że kocham pierniczki?)

      Usuń
  5. Ja mam mikro sztuczną choinkę.:P
    Ale nie przepadam za zapachem choinki.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam, ale ciężko trafić na taką ładnie pachnącą :)

      Usuń
  6. A moja choinka będzie uboga, tylko lampki i włosie anielskie... Niestety nie wiem co zrobi z nią młodsze kocie i nie chciałabym, żeby wszystkie moje bombki wylądowały razem z drzewkiem na podłodze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosie anielskie też może być dla niego kuszące :P

      W zasadzie mi się najbardziej podobają skromne choinki

      Usuń
  7. YC <3 nie wieszam lizaków na choince, kiedyś jak byłam mała, mama wieszała cukierki, ale i tak połowę z nich zjadał tata :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm.. uwielbiam świeczki.... a zwlaszcza jesienia i zimą... i raczej nie wyobrazam sobie tego okresu bez nich. Ja na choince (z rzeczy do jedzenia :)) zawieszam cukierki :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, świeczki najlepiej wyglądają jesienią i zimą :)

      Usuń
  9. Lizaków nie wieszam, ale za to cukierki w ilościach hurtowych. Ale i tak, bidule, ledwie doczekują Nowego Roku. ;)

    Christmass tree jedynie wąchałam - Pani w sklepie zapoznała mnie z ogromnym słojem. Nie przypadł mi do gustu, niestety. Jakoś nie lubię zbyt sosnowych zapachów. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Nowego Roku, nawet w liczbie sztuk kilka to i tak dobry wynik :D

      Usuń
  10. Mnie takie choinkowe zapachy kojarzą się z... toaletą. Może to wina tego, że od lat kupujemy leśne odświeżacze powietrza.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapach może być ładny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się podoba. Ale trzeba mieć też na uwadze, że to cięższy zapach.

      Usuń
  12. Jeszcze nie mam nic z YC, ale zachęciłaś mnie tym nietoaletowym zapachem choinki, muszę coś kupić :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam żywe choinki i ich zapach dlatego żałuję, że rodzice kupili w zeszłym roku sztuczną choinkę. Też ładnie ale to nie to samo ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztuczna choinka to jak nie choinka. Tzn. niektóre są też piękne, są praktyczniejsze, ale nie pachną...

      Usuń
  14. Jeszcze nie mam choinki, a lizaków nie wieszam. Dzieci jakby si rzuciły...oł... nieee:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie poszukiwania właściwej choinki trwają. A tej jedynej nie ma...

      Usuń
  15. Musi ładnie pachnieć.... :D

    OdpowiedzUsuń
  16. A u mnie choinki jeszcze nie ma i nadal się zastanawiamy czy sztuczna czy żywa:P

    OdpowiedzUsuń
  17. Wieszam :D ja choinkę będę ubierać w poniedziałek :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeżeli ta świeczka tak pięknie pachnie jak sobie wyobrażam to po prostu muszę ją mieć :) U mnie choinka stoi już od weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie muszę powąchać, zazwyczaj są to typowe 'toaletowe' zapachy, tutaj może być przyjemna niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam niektóre recenzje, że zapach ten kojarzy się z toaletą. Mi nie. A tego się obawiałam i wosk długo czekał na swoją kolej. Pewnie te lizaki powodują, ze tak mi się nie kojarzy.

      Usuń
  20. U mnie choinka "na bogato", w szkle, nie w słodkościach

    OdpowiedzUsuń
  21. chyba też go nie mam.. co jest? :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super! Teraz mam karar, ale w Wigilię chyba wybiorę ten wosk, bo choinkę mam sztuczną :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej kategorii mam innego faworyta, o którym napiszę na dniach :)

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Może jeszcze po Świętach uda Ci się go kupić. Jeszcze pewnie trochę zimy nas czeka :)

      Usuń
  24. uwielbiam YC, najbardziej te ciepłe zapachy, cynamon, pomarańcze, imbir mmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  25. właśnie u mnie pachnie tym woskiem.
    Słodyczy na szczęście nie czuję, a zimny eukaliptus z odrobiną sosny i herbaty.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 wszystko co mnie zachwyca , Blogger